Kompromisowe rozwiązania w kwestii wprowadzenia wolnych niedziel są nie na miejscu, bo zawsze będą to decyzje „subiektywne” i „pokraczne”. Zdaniem ks. prof. Pawła Bortkiewicza, dobro rodziny i bycie ze sobą, nie powinno być przedmiotem gry politycznej.
– My ciągle narzekamy dziś na deficyt czasu. Na to, że zarówno ojciec, jak i matka są pozbawieni tego wymiaru czasu dla siebie nawzajem czy, swoich bliskich. I przychodzi później niedziela, która zostaje spędzana w centrach handlowych, czyli na byciu naznaczonym konsumpcją oraz zakupami. Jest to rzeczywistość bardzo niebezpieczna – mówił na antenie Radia Maryja ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Jego zdaniem, człowiek i jego wolność, jak chociażby dobro rodziny i bycie ze sobą, nie powinno być elementem gry politycznej.
Wesprzyj nas już teraz!
Dlatego też podejmowanie kompromisowych rozwiązań w sprawie wolnych niedziel nie ma większego sensu, bo zawsze będą to decyzje subiektywne bardzo pokraczne.
– Nie ma sensu jakieś polubowne, czy kompromisowe odkładanie tej decyzji. To na pewno nie ma żadnego znaczenie ekonomicznego, skoro chociażby w Niemczech mamy bezwzględnie wolne niedziele i z tego tytułu gospodarka tego państwa na pewno nie podupada – mówił.
Jak dodał ks. prof. Bortkiewicz, dziwne jest to, że Polacy, którzy cieszą się suwerennością, mają problem z tym, by „uwolnić człowieka od presji związanej z jednej strony z konsumpcją, a z drugiej – z pracą zarobkową”. Jak dodał, świętowanie niedzieli ma bogaty wymiar duchowy, ale niestety jest często wykorzystywane przez rodziny „na przebywaniu ze sobą w tzw. shoppingach”.
Źródło: radiomaryja.pl
MA