24 sierpnia 2020

Badanie Pew: zamożni Europejczycy uważają, że wiara w Boga nie jest potrzebna, by być moralnym

(Fot. Pixabay)

W przeciwieństwie do krajów rozwijających się zdecydowana większość mieszkańców bogatszych państw uważa, że nie trzeba wierzyć w Boga, by być osobą moralną – wskazuje najnowsze badanie Pew Research Center.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Opinie wygłoszone w trakcie sondażu różnią się w zależności od rozwoju gospodarczego danego państwa, a także wykształcenia i wieku respondentów. Według badania przeprowadzonego z udziałem niemal 38,5 tysiąca osób w 34 krajach, ​​obecnie jedynie 45 procent osób uważało, że ​​konieczna jest wiara w Boga, aby być moralnym i kierować się w życiu dobrem.

 

Respondenci z krajów o skromnym wskaźniku produktu krajowego brutto częściej twierdzą, że pobożność jest niezbędna do kultywowania wartości. Tak jest np. w przypadku Kenii, która ma najniższe PKB na mieszkańca spośród wszystkich 34 krajów uwzględnionych w analizie Pew Research Center. Ponad dziewięciu na dziesięciu respondentów (95 proc.) wyraziło tam pogląd, iż wiara w Boga jest integralną częścią tożsamości osoby moralnej.

 

Naukowcy zauważyli podobny trend na Filipinach i w Indonezji, gdzie 96 proc. ankietowanych zwraca uwagę na związek między obydwoma aspektami życia.

 

Co najmniej ośmiu na dziesięciu Brazylijczyków i Tunezyjczyków (84 proc.) łączy wiarę w Boga z moralnością, podczas gdy Izraelczycy są podzieleni w tej kwestii niemal po równo. 48 proc. populacji uważa, że trzeba wierzyć w Boga i tyle samo mówi, że nie jest to potrzebne do zachowywania prawej postawy.

 

Większość mieszkańców Europy Zachodniej nie dostrzega takiego związku – na przykład aż dziewięciu na dziesięciu respondentów w Szwecji. Naukowcy wskazali, że spośród wszystkich badanych to skandynawski kraj ma jeden z najwyższych wskaźników PKB w przeliczeniu na mieszkańca (55 815 USD w 2019 roku).

 

Podobnego zdania jest większość indagowanych z Francji (84 proc.) i Wielkiej Brytanii (79 proc.). Zbliżone odpowiedzi odnotowano w 13 badanych krajach Unii Europejskiej.

 

Bezbożny Stary Kontynent

Chociaż dla niektórych jest to zaskakujące, wzór ten jest zgodny z wcześniejszymi badaniami, które wykazały, że Europejczycy są zwykle mniej religijni niż ludzie w wielu innych częściach świata.

 

Co bardziej uderzające, zarówno w Rosji, jak i w Stanach Zjednoczonych nastąpiła ewolucja opinii na temat korelacji między wiarą w Boga a moralnością, ale w przeciwnych kierunkach. Rosja odnotowała wzrost o 11 punktów procentowych od 2002 roku, jeśli chodzi o odsetek tych, którzy twierdzą, że wiara w Boga jest konieczna do posiadania dobrych wartości, podczas gdy w USA odsetek ten spadł o 14 punktów.

 

Z kolei rekordowe 83 proc. Filipińczyków twierdzi, że religia jest bardzo ważna.

Pomimo różnic w zachowaniu religii, mediana (62 proc.) badanych krajów wykazuje, że religia odgrywa ważną rolę w ich życiu. 53 proc. mówi to samo o modlitwie.

 

W ośmiu ankietowanych zachodnioeuropejskich społeczeństwach zaledwie 22 proc. twierdzi, że wiara w Boga jest konieczna do zachowania moralności, podczas gdy w sześciu badanych krajach Europy Wschodniej odsetek ten wynosi 33 proc.

 

Pew podaje, że wcześniejsze badania wskazują, iż Stary Kontynent jest generalnie coraz bardziej świecki, chociaż wśród Europejczyków istnieją zauważalne różnice między krajami wschodnimi i zachodnimi w podejściu do religii i mniejszości religijnych.

 

Spośród wszystkich 13 badanych krajów Unii Europejskiej największy odsetek mieszkańców łączących wiarę w Boga z moralnością ma Grecja (53 proc.), zaraz za nią plasują się Bułgaria (50 proc. i Słowacja (45 proc). Jednak w wielu krajach kontynentu europejskiego stosunkowo niewiele osób twierdzi, że wiara jest potrzebna, by być osobą moralną, w tym tylko 9 proc. w Szwecji, 14 proc. w Czechach i 15 proc. we Francji.

 

Mniej niż połowa mieszkańców Kanady i Stanów Zjednoczonych twierdzi, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym (odpowiednio 26 i 44 proc.).

 

Im dalej, tym lepiej

Z kolei prawie każdy ankietowany w Indonezji i na Filipinach (96 proc.) zwraca uwagę na związek między wiarą w Boga a kultywowaniem dobrych wartości. Prawie ośmiu na dziesięciu (79 proc.) w Indiach mówi to samo. Ale w Azji Wschodniej Koreańczycy z południa są nieco podzieleni w tej kwestii (53 proc. twierdzi, że jest to konieczne, 46 proc., że nie). 39 proc. Japończyków, ale zaledwie 19 proc. Australijczyków uważa, że wiara jest konieczna dla moralności.

 

Wśród ankietowanych krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej co najmniej siedem na dziesięć osób w Libanie (72 proc.), Turcji (75 proc.) i Tunezji (84 proc.) uważa, że ​​wiara w Boga jest niezbędna do posiadania dobrych wartości.

 

Ponadto znaczna większość w każdym z badanych krajów Afryki Subsaharyjskiej twierdzi, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym. Ponad dziewięciu na dziesięciu mieszkańców Kenii i Nigerii (odpowiednio 95 proc. i 93 proc.) łączy wiarę w Boga z moralnością. Podobnie większość badanych z krajów Ameryki Łacińskiej, przy czym najwyższy udział ma Brazylia (84 proc.).

 

 

Rosja odnotowała wzrost o 11 punktów procentowych od 2002 roku, jeśli chodzi o odsetek osób, które twierdzą, że wiara w Boga jest konieczna, by być moralnym, podczas gdy Ukraina odnotowała 11-punktowy spadek. Oprócz Rosji tylko dwa inne kraje – Bułgaria i Japonia – odnotowały znaczący wzrost odsetka opinii publicznej, które podzielają tę opinię (odpowiednio 17 punktów i 10 punktów). Oprócz Ukrainy, cztery inne kraje – Meksyk, Turcja, Korea Południowa i Stany Zjednoczone – odnotowały znaczny spadek odsetka swoich obywateli, którzy twierdzą, że wiara w Boga jest konieczna do zachowania moralności.

 

Starsi wierzą mocniej

Z ankiet wynika, że młodzi dorośli (zwłaszcza w wieku od 18 do 29 lat) są najmniej religijni. W większości z 34 badanych krajów osoby w wieku 50 lat i starsze znacznie częściej niż osoby w wieku od 18 do 29 lat uważają, że wiara w Boga jest niezbędna dla moralności.

 

Różnica między dorosłymi w wieku 50 lat i starszymi a dorosłymi w wieku od 18 do 29 lat jest równa lub większa niż 20 punktów procentowych w Korei Południowej, Grecji, Argentynie, USA, Meksyku, Polsce, Japonii, Węgrzech, Bułgarii i Słowacji.

 

Różnice wiekowe w tej kwestii występują w prawie każdym regionie świata. W Nigerii, Tunezji, Turcji i Brazylii co najmniej siedem na dziesięć osób w każdej grupie wiekowej zgadza się, że wiara w Boga jest niezbędna dla moralności. Jednak w Czechach i Szwecji nie więcej niż dwie na dziesięć osób w każdej grupie wiekowej zajmuje to stanowisko. W żadnym z badanych krajów osoby w wieku 18–29 lat nie wskazywały w większości na taki związek.

 

W 24 z 34 badanych krajów respondenci z wyższym poziomem wykształcenia znacznie rzadziej doceniają wiarę. Nie ma znaczących różnic między pozostałymi 10 krajami uwzględnionymi w badaniu.

 

W 15 badanych krajach osoby o prawicowych przekonaniach znacznie częściej potwierdzają badaną relację. Chodzi o większość prawicowców w USA, Grecji, Argentynie i Izraelu. Podobnie mówi mniej niż połowa osób o lewicowych poglądach w tych krajach. Różnica między lewicą a prawicą przekracza 30 punktów procentowych w USA, Polsce i Grecji.

 

Chociaż tylko około jeden na dziesięciu prawicowców w Szwecji mówi, że moralnie konieczne jest wierzenie w Boga, przepaść między prawą a lewą stroną jest bardzo duża. W Szwecji tylko 2 proc. lewicowców mówi to samo. Osoby o prawicowych poglądach również znacznie częściej twierdzą, że trzeba wierzyć w Boga, aby postępować moralnie: tak jest np. na Węgrzech, w Hiszpanii, w Kanadzie, Argentynie, Niemczech, Izraelu, Brazylii, Australii, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii, Holandii i Szwecji.

 

Ciekawe zjawisko zaobserwowano na Słowacji, gdzie więcej osób o lewicowych poglądach (49 proc.) niż ich ideowych przeciwników (33 proc.) uważa, że wiara jw. Boga jest konieczna dla moralności.

 

W większości badanych krajów ponad połowa społeczeństwa twierdzi, że religia jest „bardzo ważna” lub „dość ważna” w ich życiu. Jednak Europejczycy na ogół wykazują mniejsze zaangażowanie religijne w tej kwestii niż mieszkańcy innych regionów.

 

Większość w kilku z tych krajów ma szczególnie wysoki poziom zaangażowania w wiarę, mówiąc, że religia jest bardzo ważna dla ich życia. Takie postawy są powszechne w Indonezji (98 proc.), na Filipinach (92 proc.), w Tunezji (91 proc.), w Brazylii (84 proc.), w Indiach (77 proc.), w Turcji (71 proc.), w Libanie (70 proc.) i we wszystkich krajach afrykańskich objętych badaniem.

 

Jedynie 22 proc. dorosłych w Szwecji, 23 proc. w Czechach, 33 proc. we Francji i 39 proc. zarówno w Holandii, jak i na Węgrzech uważa, że religia jest dla nich ważna lub trochę ważna.

 

W wielu krajach europejskich wielu ludzi twierdzi, że religia „wcale nie jest” istotna w ich życiu. Dzieje się tak w Czechach, Francji, Holandii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

 

Zgodnie z dobrze udokumentowanymi trendami, które świadczą o upadku chrześcijaństwa w Europie Zachodniej od 1991 r. zmniejszył się odsetek pobożnych Europejczyków. Hiszpania, Włochy i Polska odnotowały najbardziej dramatyczne spadki odpowiednio aż o 26, 21 i 14 punktów procentowych. Tendencja ta znajduje odzwierciedlenie w wielu innych krajach europejskich, w tym na Litwie. Od czasu upadku ZSRR na Litwie odnotowano 12-procentowy spadek odsetka ludności, która uważa, że ​​Bóg odgrywa ważną rolę w ich życiu.

 

W tym samym czasie w innych byłych republikach sowieckich, w których religia była surowo represjonowana lub skutecznie zakazana, odnotowano wzrost odsetka ludzi, którzy twierdzą, że Bóg odgrywa ważną rolę w życiu. Zarówno Ukraina, jak i Rosja odnotowały dwucyfrowy wzrost odsetka osób, które zgadzają się, że Bóg jest dla nich ważny. W Bułgarii, byłym państwie satelickim ZSRR, w 1991 roku 41 proc. twierdziło, że Bóg jest ważny w ich życiu. Obecnie większość respondentów w Bułgarii (55 proc.) wyraża ten pogląd.

 

 

Źródło: pewresearch.org

AS

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram