Tylko w pierwszym półroczu tego roku do prokuratury trafiło 99 zawiadomień dotyczących obrazy uczuć religijnych. Większość z nich dotyczy katolików. Agresja wobec katolików narasta. Dość dodać, że od 2010 roku takich wniosków było 1341.
Jak podała „Gazeta Polska” powołując się na dane Prokuratury Krajowej, w pierwszym półroczu 2019 r. złożono 99 zawiadomień do prokuratury w sprawie obrażania uczuć religijnych. Większość z nich dotyczy ataku na katolików. Mając na uwadze fakt, że licząc od roku 2010 do teraz takich wniosków w sumie było 1341, można postawić tezę, że agresja wobec katolików rośnie lawinowo. Ten rok pod tym względem jest przełomowy.
Wesprzyj nas już teraz!
Za obrażanie uczuć religijnych innych osób, poprzez znieważanie publicznie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych grozi kara do 2 lat więzienia.
Niestety za wzrostem antykatolickich incydentów i prowokacji nie idzie zdecydowana reakcja służb. W efekcie coraz częściej dochodzi do profanacji katolickich symboli religijnych i obiektów sakralnych. Taka działalność często jest przedstawiana jako „artystyczna”. Dominują w tym środowiska wspierające LGBT+.
Jak zauważyła „Gazeta Polska” akty te są wymierzone w Kościół i mają na celu zmarginalizowanie jego roli. Trwa bowiem wojna kulturowa. Ale nie tylko, bo na podsycanym sporze skorzystać chcą politycy sił postulujących odsunięcie od władzy Zjednoczonej Prawicy.
Czytaj także: Chrystianofobia szaleje. Także w Polsce
Źródło: „Gazeta Polska”
MA