– Niepokoi mnie potencjalne naruszenie konstytucji, przepisów dotyczących prawa rodziców do wychowania zgodnie z własnymi poglądami, treści, jakie są wprowadzane i wieku, w jakim są wprowadzane. To my, rodzice, mamy prawo ustalić, w jakim wieku dzieci będą dowiadywały się o różnych sprawach życia dorosłego – powiedział w poniedziałek na antenie Radia ZET Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.
– Pan prezydent Trzaskowski nie ma podstaw prawnych do wprowadzania takich treści do edukacji – i koniec dyskusji na ten temat. Chyba że uzasadni mi prawnie, na jakim przepisie się opiera, że takie treści będzie wprowadzał. Chyba że demokratycznie wybrana władza centralna uchwali taką ustawę programową, w której to będzie. Wtedy będziemy się zastanawiali nad tym, kiedy i do jakich szkół ewentualnie przenosić dzieci, tak jak chciała jedna z posłanek – podkreślił Pawlak.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzecznik Praw Dziecka przypomniał, że zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego z prośbą o wyjaśnienie wszystkich wątpliwości związanych z podpisaną przez niego deklaracją LGBT+. – Sama deklaracja jest zbyt ogólna i chcę wiedzieć, co ma na myśli, pisząc co tym, że będzie się opierała edukacja na standardach WHO. Właśnie o to proszę, żeby mi to pan prezydent wyjaśnił – zaznaczył.
Mikołaj Pawlak zapytany „czy religia może być w szkole, a edukacja seksualna nie może być w szkole, tak?” odpowiedział: „Akurat co do religii to zdaje się, że za kadencji i za premierostwa pana premiera Tadeusza Mazowieckiego to było wprowadzone. Czy podważamy teraz działalność pana Tadeusza Mazowieckiego?”.
Rzecznik Praw Dziecka wyjaśnił również, dlaczego zalecenia WHO są niego nie do przyjęcia. – Po pierwsze nie są prawem. To są postulaty, to nie jest konwencja. Żaden kraj tego nie wprowadził, żadne przepisy wewnętrzne. U nas jest edukacja seksualna wprowadzona na zasadach godności, poszanowania, a nie w formule w jakiej są standardy WHO – powiedział.
Pawlak został także zapytany czy jest neutralnym Rzecznikiem Praw Dziecka. – Pozwolę sobie nie tyle na uszczypliwość, co na to, żebyśmy byli obiektywni. Nie ma moich wypowiedzi sprzed wyboru na Rzecznika Praw Dziecka. Jest tylko suchy opis. Wręcz jako laurkę traktuję to, że odebrał pełne katolickie wykształcenie. A czy ktoś przypomina sobie jakie poglądy i czy światopogląd miał pan na przykład rzecznik Adam Bodnar w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” zaraz sprzed wyboru, gdzie popierał działania pana Biedronia, Palikota, Anny Grodzkiej? W zasadzie nie dziwi teraz to, że zastępca pana Bodnara, pani Sylwia Spurek, jest w partii Wiosna Roberta Biedronia – odpowiedział.
Źródło: Radio ZET
TK
