„Jeśli ktokolwiek miałby dotychczas wątpliwości, czy za słowem gender oraz skrótem LGBT kryje się niebezpieczna ideologia, to ostatnie wydarzenia powinny go ostatecznie przekonać”, pisze na łamach tygodnika „Idziemy” ks. Henryk Zieliński.
Kapłan przypomina kilka przykładów agresji ze strony ideologów gender i LGBT, jaką mogliśmy zaobserwować w ostatnich tygodniach. Pierwszym z nich jest „nagonka przeciwko Joanne K. Rowling”, która wykazała kilka nielogiczności w logice genderystów za co palono jej książki, obrzucano obelgami, a nawet grożono śmiercią.
Wesprzyj nas już teraz!
Innym przykładem „jak silni i wpływowi są wyznawcy nowej ideologii” jest zablokowanie przelewów online i usług mailowych chrześcijańskiej organizacji Core Issue Trust w Wielkiej Brytanii. „Powodem było oferowanie przez tę organizację terapii dla homoseksualistów”, przypomina ks. Zieliński.
To jednak nie wszystko. „W większości krajów Zachodu na represje naraża się każdy, kto ośmieli się nie popierać choćby najbardziej idiotycznych postulatów ideologii LGBT i gender. Przykładem tego była sprawa dwóch homoseksualistów Domenica Dolcego i Stefana Gabbany, którzy nie popierali adoptowania dzieci przez tzw. pary nieheteroseksualne”, wskazuje redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.
W Polsce również obserwujemy wzmożoną ofensywę środowisk LGBT, które m.in. zawiesiły tęczową flagę na figurze Chrystusa dźwigającego krzyż w Warszawie. „To nie pierwszy raz, kiedy ideologia LGBT oraz gender odsłaniają swój nihilizm i intelektualną miałkość. Nie potrafi ona stworzyć nic własnego, dlatego parodiuje to co chrześcijańskiej i tradycyjne”, wskazuje ks. Zieliński.
„Ideologie gender i LGBT nie cofną się przed przemocą nawet wobec tych, których rzekomo mają bronić. Przemoc jest wpisana w te ideologie, ponieważ bez przemocy nie da się narzucić społeczeństwu tego, co jest wbrew naturze człowieka i świata”, podkreśla duchowny.
„Nie można tylko reagować oburzeniem na kolejne prowokacje. Potrzeba więcej dobrych inicjatyw ze strony obywateli, władz i Kościoła. (…) Wojen nie wygrywa się siedząc w okopach”, podsumowuje ks. Zieliński.
Źródło: tygodnik „Idziemy”
TK