20 stycznia 2018

Uczelnia na pasku proaborcyjnej polityk? Nagła rezygnacja ze współpracy z Tomaszem Terlikowskim

(Tomasz Terlikowski. FOT.YouTube/Telewizja Republika)

Publicysta dr Tomasz Terlikowski miał rozpocząć pisanie na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym pracy habilitacyjnej oraz prowadzenie wykładów dla studentów. Do współpracy jednak nie dojdzie. Uczelnia nagle wycofała się z wcześniejszych ustaleń. Kilka godzin przez obwieszczeniem tego faktu w sprawę zamieszała się znana ze skrajnie proaborcyjnych poglądów była polityk Ruchu Palikota Wanda Nowicka oraz lewicowo-liberalne media. Czy takie radykalne środowiska wciąż odpowiadają w Polsce za dobór kadr akademickich? – pyta teraz Tomasz Terlikowski.

 

Zdaniem znanego katolickiego publicysty rezygnacja WUM z planowanej współpracy to wynik jego antyaborcyjnych przekonań. „W Polsce, także za rządów Prawa i Sprawiedliwości na uniwersytetach medycznych, jeśli zajmujesz się bioetyką możesz mieć każde poglądy, pod warunkiem, że jesteś za zabijaniem nienarodzonych. Bycie przeciwko sprawia, że jesteś na wylocie. A najlepszym tego przykładem jest to, co mnie spotkało” – pisze na Faceboku Tomasz Terlikowski.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Publicysta opisuje dotychczasowe ustalenia z uczelnią oraz ze zmarłym w Wigilię Bożego Narodzenia prof. Markiem Wichrowskim. Jak dodaje Tomasz Terlikowski, otrzymał nawet zgodę na ustne przedstawianie się na konferencjach jako człowiek Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, a od lutego planowane było rozpoczęcie prowadzenia przez niego wykładów z bioetyki i etyki lekarskiej dla studentów stomatologii. Później ustalenia uległy zmianie i katolicki publicysta został przydzielony do wykładania na wydziale lekarskim. Pracy dydaktycznej towarzyszyć miało pisanie rozprawy habilitacyjnej.

 

Wszystkie ustalenia są jednak – jak napisał w piątek na Facebooku Tomasz Terlikowski – nieaktualne. Dlaczego? Oficjalny powód nie jest znany, ale dziwnym trafem w czwartek w sprawę współpracy Terlikowskiego i WUM wmieszała się fanatyczna zwolenniczka legalizacji aborcji Wanda Nowicka (niegdyś Ruch Palikota).

 

„Na Twitterze, z zaadresowaniem sprawy do Onet.pl, Gazety Wyborczej, Gazety.pl i Tok FM, Polityki Wanda Nowicka zapytała, czy to prawda, że Terlikowski będzie miał wykłady. Zadzwonił do mnie w tej sprawie Onet. Nie chciałem nakręcać sprawy, więc odmówiłem komentarza. Ale najwyraźniej pani Wanda i media liberalne, nie odpuściły, bo wczoraj kierownika instytutu wezwał do siebie rektor i nakazał zatrudnienie na moje miejsce (a dokładnie na zlecone mi wykłady) kogoś na etat. Dziś dowiedziałem się, że wszystkie ustalenia są nieaktualne” – opisuje sprawę Tomasz Terlikowski.

 

Jak stwierdza, być może koincydencja zaangażowania Nowackiej i lewicowych mediów oraz rezygnacji WUM ze współpracy z nim jest przypadkiem. Trudno jednak obu spraw nie łączyć.

 

„Trudno nie wiązać pytania Wandy Nowickiej z tym, że mam silne, antyaborcyjne poglądy. Tyle, że jeśli silne proaborcyjne poglądy (a takie ma niemała część wykładowców bioetyki na wydziałach medycznych, by przypomnieć tylko prof. Jana Hartmana) nie są przeszkodą, to dlaczego są nią poglądy antyaborcyjne? Jeśli nie jest przeszkodą zaangażowanie polityczne tegoż profesora, to dlaczego jest nim moja zaangażowanie w debatę publiczną? Czy mój doktorat z filozofii, moje publikacje w tej dziedzinie przestają się liczyć, bo jestem przeciwko zabijaniu dzieci?” – pyta na FB Tomasz Terlikowski.

 

„I czy aborcjoniści, spod znaku Wandy Nowickiej i dziennikarze liberalno-lewicowych mediów są teraz kadrowymi na polskich uniwersytetach? Czy studenci medycyny nie mogą poznać innej, niż utylitarystyczna opcja? Warto wiedzieć, jak wygląda wolność sumienia i debaty na polskich uniwersytetach” – dodaje publicysta.

 

 

Źródło: Facebook

MWł

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram