15 listopada 2012

Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę rozszerzającą definicję zdrady stanu, która – jak twierdzą jej przeciwnicy – może być wykorzystywana do tłumienia niezadowolenia i protestów w kraju. Niemal każdy, kto będzie miał kontakt z obcokrajowcem, musi się mieć na baczności.

 

Prawo pozwala na postawienie zarzutów o zdradę stanu Rosjanom pracującym dla międzynarodowych organizacji pozarządowych niemal na takiej samej zasadzie, jak osobom zwerbowanym przez służby wywiadowcze innych państw. Nowe prawo weszło w życie w środę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem opozycji przepisy rozszerzające definicję zdrady stanu stanowią ostatnią z szeregu ustaw, mających rozprawić się z nią i jednocześnie ograniczyć obce wpływy w Rosji. Maksymalna kara za zdradę wynosi 20 lat więzienia.

 

Jeszcze w poniedziałek, przed ostatecznym złożeniem podpisu pod ustawą, Władimir Putin zapewniał na posiedzeniu Rady Praw Człowieka, że przyjrzy się uważnie ustawie. Stało się jednak inaczej.

 

Rosyjscy urzędnicy twierdzą, że nowe przepisy są konieczne, aby zapobiec zbieraniu informacji wywiadowczych o Rosji przez obce państwa za pośrednictwem organizacji pozarządowych.

 

Źródło: Reuters, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram