„Co najmniej 104 osoby nie żyją, a ponad 6 tys. odniosło obrażenia na skutek antyrządowych demonstracji, które odbywają się od wtorku w Bagdadzie i na południu Iraku”, poinformował w niedzielę rzecznik irackiego MSW gen. Saad Maan.
– Pośród zabitych jest ośmiu policjantów, a demonstranci podpalili podczas protestów 51 budynków publicznych i osiem siedzib partii politycznych – podkreślił Maan podczas konferencji prasowej w Bagdadzie. Dodał, że rannych zostało ponad 6,1 tys. demonstrantów i ponad 1,2 tys. policjantów.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzecznik zapewnił, że nie było przypadku, aby podczas demonstracji irackie siły bezpieczeństwa strzelały bezpośrednio do ich uczestników.
W rozpoczętych we wtorek protestach Irakijczycy sprzeciwiają się korupcji rządzących, powszechnemu bezrobociu (bez pracy jest około 25 proc. młodych Irakijczyków) i zastojowi w ważnych inwestycjach. Władze są oskarżane o korupcję blokującą odbudowę kraju po latach konfliktów religijnych i wojnie z dżihadystyczną organizacją Państwo Islamskie. Część demonstrantów domaga się ustąpienia rządu premiera Adila Abd al-Mahdiego, który powstał jako gabinet technokratów.
Źródło: rmf24.pl
TK