Brytyjscy Żydzi obawiają się rosnącej fali antysemityzmu. Jeżeli w następnych wyborach wygra Partia Pracy, aż 100 tys. z nich zadeklarowało konieczność wyjazdu z kraju. Wszystko za sprawą kontrowersyjnego lidera laburzystów – Jeremy’ego Corbyna, który zasłynął z antysemickich wypowiedzi.
Badania przeprowadzone przez ośrodek Survation na zlecenie tygodnika „Jewish Chronicle” jednoznacznie wskazują, że w przypadku zwycięstwa brytyjskiej lewicy z Jeremym Corbynem na czele, prawie połowa z nich wyjedzie z kraju. Ponad 100 tys. z 290 tys. mieszkających w Wielkiej Brytanii Żydów zadeklarowało wyjazd. Jeszcze większa część, w przypadku zwycięstwa Partii Pracy poważnie obawia się o bezpieczeństwo swoich rodzin.
Wesprzyj nas już teraz!
Wszystko za sprawą kontrowersyjnego lidera laburzystów – Jeremy’ego Corbyna, który zasłynął z wielu antysemickich wypowiedzi. Corbyn znany jest z propalestyńskich poglądów, oraz krytyki wobec brytyjskich syjonistów. W przeszłości złożył wieniec na grobach palestyńskich terrorystów, powiązanych z zamachem na izraelskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 r.
Dodatkowo, Partia Pracy nie przyjęła pełnej definicji antysemityzmu, ustalonej przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA). Stwierdzono, że jest ona zbyt szeroka i ogranicza prawa palestyńskich aktywistów do krytykowaniu Izraela.
Liczni liderzy diaspory żydowskiej w Wielkiej Brytanii wskazują, że od czasu wyboru Corbyna na lidera laburzystów zdecydowanie wzrósł niepokój wśród ich gmin.
Źródło: niezalezna.pl / theatlantic.com
PR