14 kwietnia 2017

Królewska koronacja na Golgocie

W oczach ludzkich krzyż wzniesiony na Golgocie oznaczał całkowite wyniszczenie Pana. W rzeczywistości jednak było to raczej Jego uroczyste wstąpienie na tron. Myśli Boże górują nad myślami ludzkimi (Iz 55, 9). Sztuka starochrześcijańska przedstawiała Zbawiciela na krzyżu odzianego płaszczem królewskim i z koroną królewską na głowie. Obraz taki nie odpowiadał wprawdzie pozorom, ale odpowiadał głębokiemu ujęciu wiary.

Według rzymskiego zwyczaju przybijano na krzyżu tablicę, zawierającą imię skazanego i winę, za którą był skazany. „A Piłat zrobił też napis i umieścił nad krzyżem. A było napisane: Jezus Nazareński, król żydowski. A było napisane po hebrajsku, po grecku i po łacinie” (J 19, 19-20). Napis ten miał więc charakter urzędowy. Sam sędzia ułożył go w języku krajowym, w języku kół oświeconych i w języku urzędowym rzymskiego imperium.

Jak rozumiał Piłat królewskość Chrystusa, pisząc tę tabliczkę? Przecież poprzednio kilkakrotnie powtarzał Żydom, że nie uznaje za słuszne oskarżenie Jezusa o bunt przeciw władzy rzymskiej i ogłoszenie się dziedzicem tronu. Raczej pojmował królestwo Chrystusowe w znaczeniu religijnym, jako królestwo mesjańskie. W znaczeniu, jakie miało ono w słowach Jezusa: „Sam mówisz, że ja jestem królem” (J 28, 37). Dlatego też napis: „Jezus, Król żydowski” był policzkiem dla żydowskich oskarżycieli. Namiestnik chciał przez to stwierdzić wobec wszystkich, że Żydzi wydali na śmierć swego Boga, Króla – Mesjasza, że się Go przedtem uroczyście wyrzekli i opowiedzieli się po stronie politycznej władzy cesarza. Żydzi bardzo dotkliwie odczuli ten policzek. Dlatego wysłali do Piłata delegację z żądaniem: „Nie pisz: król żydowski, ale że On sam mówił: Jestem królem żydowskim” (J 19, 21). Rzymianin jednak, mszcząc się za wymuszenie na nim wyroku śmierci, odpowiada im szorstko: „Com napisał, napisałem” (J 19, 22).

Wesprzyj nas już teraz!

Tak więc napis na Krzyżu po wieczne czasy stwierdza przed całym światem straszliwą winę Żydów: są Bogobójcami (Dz 3, 15). I więcej jeszcze: Przedstawiciel władzy rzymskiej urzędowo, choć nieświadomie, ogłasza Jezusa Bogiem, Mesjaszem i Królem i tę właśnie boską godność mesjańsko-królewską uznaje za jedyny powód Jego śmierci. Napis na Krzyżu jest dokumentem koronacji Chrystusa, ogłoszonym przez Rzymian, panujących nad całym światem, w trzech językach najbardziej rozpowszechnionych.

Co za przedziwne zrządzenie Boże, przeciwstawiające się ludzkiej złości! Niech sobie dzisiejszy świat odrzuca i szkaluje boskie królowanie Chrystusa, królestwo Jego wcielone w Kościele św. Na wieczne czasy trwają słowa, które On wypowiedział: „Ja jestem Królem”. Jakże radosna i pokrzepiająca jest ta ufność w ostateczne zwycięstwo dla nas, którzyśmy uwierzyli w Boskiego Króla i przystąpili do grona Jego najbliższych. […]

Dokument koronacyjny umieszczono na krzyżu, tuż nad głową Ukrzyżowanego. Drzewo hańby stało się przez to tronem królewskim, podniesienie na krzyż – intronizacją. Niebawem Król objawi z Krzyża swą moc królewską: ułaskawi przestępcę wiszącego obok, nawróci oficera rzymskiego u stóp Krzyża. Wstrząsające zjawiska przyrody, jakie wystąpiły przed Jego śmiercią i tuż po niej, są wyrazem czci całej przyrody dla jej Pana. Już na Krzyżu więc rozpoczyna się chwała królewska. Z Krzyża podbija pod swą władzę świat cały. Zbawiciel sam to zapowiedział: „A ja, gdy nad ziemię podwyższony będę, wszystko do siebie pociągnę” (J 12, 32). Na Golgocie zabrzmiał po raz pierwszy hymn, który już nie zamilknie w Kościele: Vexilla Regis prodeunt; „Sztandary Króla się wznoszą”.

O. Bernardyn Goebel OFMCap. Przed Bogiem. Rozmyślania na wszystkie dni roku, t. I, Wyd. O.O. Karmelitów Bosych, Kraków 1965, s.490-492.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram