4 czerwca 2018

Analityk o dialogu z Chinami: Watykan pragnie zgody bo obawia się schizmy

(Fot. REUTERS / Kim Kyung-Hoon / Forum)

Analityk opisał wrażenia ze spotkania z kilkoma wysoko postawionymi duchownymi pracującymi w Watykanie na temat Chin. Przestrzegał ich przed spodziewanym porozumieniem watykańsko-chińskim. Jego zdaniem katolickimi hierarchami kieruje pragnienie uniknięcia schizmy. Ta jednak dokonała się – jak twierdzi – już dawno. 

 

Steven W. Mosher prezes Population Research Institute podczas spotkania z jednym z rzymskich arcybiskupów (nie ujawnił jego nazwiska) zwrócił uwagę na wrogość przewodniczącego Chińskiej Partii Komunistycznej wobec Kościoła. Określił Xi Jinpinga mianem czerwonego cesarza, tępiącego wrogów pod przykrywką kampanii antykorupcyjnej. Zwrócił uwagę, że za jego rządówo o korupcję oskarżono 1,5 miliona członków chińskiej partii komunistycznej. Jednak wśród nich nie znalazł się według analityka żaden zwolennik Xi Jinpinga.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem Steve’a Moshera, Xi Jinping skupia więcej władzy niż przewodniczący Mao. Sprawuje bowiem władzę nie tylko nad Partią Komunistyczną, ale także nad armią i rządem. Wzmaga się też kult jego osoby, a chrześcijaństwo stoi mu na przeszkodzie.

 

Prezes Population Research Institute w rozmowie z jednym z rzymskich arcybiskupów zwrócił także uwagę, że zgodnie z regulacjami z 1 lutego, zabieranie własnych dzieci do kościoła w Chinach jest nielegalne, a wszyscy katolicy muszą się rejestrować. Rząd utrudnia też zgromadzenia religijne, takie jak choćby szkółki niedzielne.

 

Zdaniem Steve’a Moshera porozumienie miałoby sens 15 lat temu, gdy rządził słaby przewodniczący Hu Jintao. Wówczas to większość biskupów cieszyło się aprobatą papieża – nawet jeśli przyjęli święcenia w „Kościele Patriotycznym”.

 

Obecnie jednak chińscy komuniści coraz częściej udzielają nielegalnych z katolickiego punktu widzenia sakr biskupich. Rozmawiający ze Steve’m Mosherem rzymski arcybiskup przyznał, że obecnie w Chinach jest siedmiu nielegalnie wyświęconych biskupów. Stwierdził ponadto, że porozumienie pozwoli zapobiec schizmie.

 

To właśnie wola uniknięcia rozłamu stoi za dążeniami Watykanu do porozumienia z Chinami. Jednak, jak podkreślił prezes Population Research Institute, schizma istnieje de facto od 1958 roku, gdy władze założyły tak zwany „Kościół Patriotyczny”. Ponadto nie ma sensu liczyć, że Chińczycy dotrzymają ewentualnego porozumienia z Kościołem. Wszak do tej pory złamali już niejedną umowę międzynarodową.

 

Warto dodać, że w maju sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin Xi Jinping przewodniczył dwutygodniowej sesji upamiętniającej Karola Marksa. Obowiązkowo uczestniczyli w niej najwyżsi urzędnicy państwowi. Dla szerszej publiczności zaprezentowano zaś złożony z pięciu epizodów show edukacyjny. Z kolei główny chiński ideolog Wang Huning określił myśl Xi Jinpinga mianem marksizmu XXI wieku.

 

W przemówieniu z 4 maja w Wielkiej Hali Ludu Xi Jinping bronił prawdziwości marksizmu. Obiecywał jednocześnie dostosować go do chińskiej rzeczywistości. Co więcej, Chińczycy sfinansowali pomnik Karola Marksa w Trewirze, gdzie urodził się autor „Manifestu Komunistycznego”. Analitycy twierdzą, że Chiny zamierzają wykorzystać odpowiednio zinterpretowany marksizm do uzasadnienia swej globalnej dominacji. Tymczasem marksizm został niejednokrotnie potępiony przez Kościół. 

 

Źródła: onepeterfive.com / pch24.pl

 

mjend

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram