25 czerwca 2019

Synod Amazoński, czyli „poprawa” Kościoła wedle radykalnej wersji teologii wyzwolenia

(Fot. Pixabay)

Synod Amazoński to „schemat” nakierowany na „poprawę” Kościoła zgodnie z założeniami „najradykalniejszych wersji teologii wyzwolenia”, mówi Julio Loredo, przewodniczący włoskiej gałęzi stowarzyszenia Tradycja, Rodzina i Własność (TFP).

 

Julio Loredo to znakomity znawca teologii wyzwolenia, autor wydanej kilka lat temu książki poświęconej temu problemowi (wł. Teologia della liberazione. Un salvagente di piombo per i poveri). Jest zarazem jednym z redaktorów strony internetowej „Pan-Amazon Synod Watch” (panamazonsynodwatch.com) założonej przez grupę katolików z całego świata pragnących zwalczać dążenia do przeprowadzenia w Kościele progresywnych zmian. W rozmowie z kanadyjskim portalem „LifeSiteNews” mówi o „ukrytej” agendzie Synodu Amazońskiego zwołanego przez papieża Franciszka na październik tego roku. W ocenie eksperta idzie tak naprawdę o głębokie przekształcenie Kościoła „z amazońskiej perspektywy”, co oznacza w istocie wprowadzenie go na tory teologii wyzwolenia.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak przekonuje ekspert, październikowe zgromadzenie biskupów będzie instrumentem realizacji bardzo poważnych celów. – Kardynał Pedro Baretto, wiceprzewodniczący REPAM [Panamazońska Rada Eklezjalna odpowiedzialna za przygotowanie Synodu – red.] powiedział w ostatnich dniach bardzo jasno, że plan, który chcą przeprowadzić na Synodzie, to ten, nad którym pracują od niemal 50 lat. Za Synodem kryje się więc cały plan, cały schemat, który zakłada wprowadzenie tak zwanej rdzennej teologii wyzwolenia, rozwijanej w ciągu ostatnich 40-50 lat. Teraz ma nadejść ich czas do zaproponowania jej całemu Kościołowi – stwierdził.

 

Jak podkreślił Loredo, zachodnie media czynią słusznie, skupiając się na dwóch tematach Synodu: celibacie kapłańskim i ewentualnym „wyświęcaniu” kobiet na diakonisy. To jednak nie wszystko, wskazał. – To, czego chcą, to zmiana całego Kościoła w zgodzie z najradykalniejszymi wersjami teologii wyzwolenia – tak zwanej rdzennej i ekologicznej teologi.

 

Ekspert przypomniał, że w 1977 roku Plinio Corrêa de Oliveira napisał książkę pt. „Indiański trybalizm: Komunistyczny ideał misyjny dla Brazylii w XXI wieku”, w której opisał istotę całej rzeczy. Poza Ameryką Łacińską nie interesowano się jednak tą problematyką i dopiero teraz papież z tego kontynentu proponuje całemu Kościołowi rozwiązania opisane przez  Plinia Corrêa de Oliveirę. Loredo podkreślił, że propozycje te „są zbieżne z najskrajniejszymi wizjami modernistów i progresistów w aspekcie eklezjologii”.

 

Chcą zreinterpretować cały Kościół. Wydaje mi się, że europejskie media nie podkreślają wystarczająco tego punktu. Nie chodzi jedynie o problem poluzowania celibatu kapłańskiego, choć to bardzo istotne, ani o problem wyświęcania kobiet. To całość przekształcania Kościoła z „amazońskiego” punktu widzenia, co jest niczym innym, jak tylko kulminacją teologii wyzwolenia – stwierdził.

 

Jeżeli im się to uda, będziemy mieć do czynienia z najbardziej zgubną rewolucją, która kiedykolwiek wydarzyła się w historii Kościoła – jeżeli im się to uda – ostrzegł Loredo.

 

Prezes włoskiego TFP wskazał, że w zamyśle progresistów Kościół ma zyskać „amazońską twarz”; to wyrażenie, którego kilkukrotnie użył też sam papież Franciszek. Loredo ostrzegł, iż ta „amazońska twarz” zostanie użyta jako „pretekst do narzucenia starego progresywnego schematu: zamieszania odnośnie zwykłego kapłaństwa wiernych i sakramentalnego kapłaństwa duchownych”.

 

Chcą osłabić, jeżeli nie zniszczyć, autorytet w Kościele. Podzielają egalitarne spojrzenie na Kościół i społeczeństwo – zaznaczył ekspert. – Każdy, kto był w Amazonii, wie bardzo dobrze, że autorytet wśród indiańskich plemion jest po prostu „rotacyjny”. Plemiona indiańskie mają dyktatorską strukturę, w której nad władzą szefa góruje tylko [władza] szamana – stwierdził.

 

Loredo dodał, że doktrynalnym fundamentem Synodu Amazońskiego jest encyklika papieża Franciszka Laudato sì, która została zainspirowana przez „ekologiczną teologię wyzwolenia czy też eko-teologię, a częściowo przez dokumenty ONZ, jak Agenda 21 lub Konwencja o różnorodności biologicznej”. – To konwencje wiążące dla wszystkich państw, które podpisały je podczas Szczytu Ziemi w Rio de Janeiro w 1992 roku. Dokumenty te były studiowane i proponowane przez badaczy z Międzynarodówki Socjalistycznej, którzy starali się znaleźć drogi dla postsocjalizmu czy postkomunizmu. Te dokumenty wprowadziły takie koncepcje jak „zrównoważony rozwój” czy „rozwój negatywny”. Nie mówimy więc tylko o Kościele w Amazonii – zaznaczył.

 

W ocenie Loredo zarówno encyklika Laudato sì jak i Synod Amazoński wskazują, w jak dużym stopniu Watykan „przyjmuje neopogańską agendę prezentowaną przed ONZ”.

 

Według rozmówcy „LifeSiteNews” Europejczycy i ludzie Zachodu w ogóle będą zaskoczeni charakterem, jaki Synod Amazoński będzie starał się nadać plemionom Amazonii. Mają one stać się „nosicielami nowego objawienia na nasze czasy, które przekształci całą wizję Kościoła i katolicyzmu”. – To niezwykle niepokojące – zaznaczył.

 

Ekspert zauważył też, że podczas gdy dokument przygotowawczy do Synodu (Instrumentum laboris) mówi bardzo krytycznie o industrializacji, ekonomii wolnorynkowej czy prywatnej własności, to jest zupełnie bezkrytyczny wobec plemion amazońskich. Tymczasem są wśród nich takie praktyki jak kanibalizm, dzieciobójstwo i szamanizm. – Plemiona indiańskie przedstawia się idyllicznie. W rzeczywistości są zupełnie inne – powiedział.

 

Podsumowując zagrożenia związane z Synodem Amazońskim Loredo wezwał, byśmy ufali Panu.

 

Bramy piekielne nie zwyciężą. Musimy zmierzyć się z tą sytuacją ze spokojem ducha i nadzieją, wiedząc, że Bóg czasami dopuszcza, by Jego trzoda była wypróbowana w wierze, tak, by mogła dowieść swojej wartości. Przede wszystkim nie możemy nigdy tracić ani umniejszać naszej czci dla Stolicy Piotrowej – stwierdził.

 

Źródło: lifesitenews.com

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 100 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram