26 grudnia 2019

Mike Bruszewski: Zakazali Świąt Bożego Narodzenia. Wigilia w cieniu prześladowań

(źródło: pixabay.com)

Bliski Wschód, Afryka, daleka Azja – w tych rejonach świata bożonarodzeniowe uroczystości to także czas rozpaczliwego apelu o pomoc. Prześladowania wyznawców Chrystusa nasilają się. Są państwa, gdzie Boże Narodzenie jest oficjalnie zakazane, w innych krajach chrześcijanie zostali wzięci na celownik. W Nigerii od początku roku z rąk terrorystów Boko Haram i muzułmańskiego plemienia Fulani zginęło już 1000 chrześcijan.

 

W północno-wschodniej Kenii islamiści z Asz-Szabab zabili porwanych 11 przypadkowych pasażerów autobusu, którzy nie wyrzekli się Chrystusa. Wcześniej terroryści zamordowali kenijskiego księdza. Nie przez przypadek iracki arcybiskup Bashar Warda apelował na forum ONZ by świat nie odwracał się od chrześcijan.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie. Jak wynika z raportu papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie codziennie za wiarę ginie 11 wyznawców Chrystusa. Na jednej z konferencji poświęconych tej tragicznej kwestii węgierski minister Tristan Azbej stwierdził, że dziennie prześladowanych jest nawet 245 milionów chrześcijan. Czy te liczby mogą być jeszcze większe? Gdy zagłębić się w analizy dotyczące prześladowań sytuacja jest dramatyczna.

 

W krajach skatalogowanych przez organizację Open Doors jako takie, gdzie dochodzi do szykan wobec wyznawców Chrystusa żyje tam 700 mln chrześcijan. W podobnym duchu był raport Jeremy-ego Hunta, ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, który postawił pytanie czy ze względu na skalę dzisiejsze prześladowania chrześcijan nie powinny zostać uznane za ludobójstwo. Raport Hunta był zaskakujący bo w końcu „wyszedł” z polit-poprawnego, trawionego islamizacją, Londynu. Zwrócił na to uwagę sam minister, który stwierdził, że „w atmosferze politycznej poprawności zapomnieliśmy o losie chrześcijan”- paradoksalnie brytyjski raport przypomniał fakt, że prześladowania mogą przybierać także formę dyskryminowania w edukacji, zatrudnieniu, polityce socjalnej. Wszelako oczywiście są w użyciu drastyczniejsze formy represji wobec chrześcijan.

 

Kulminacyjnym momentem ludobójstwa wobec wyznawców Chrystusa była ekspansja tzw. Państwa Islamskiego i grup powiązanych z Al-Kaidą na tereny zamieszkiwane przez chrześcijan (głównie w Syrii oraz Iraku).

 

Chociaż ciężko w to uwierzyć to nadal istnieją rządy i państwa, gdzie świętowanie Bożego Narodzenia jest oficjalnie zakazane. Wspominana przeze mnie amerykańska organizacja Open Doors nawet przygotowała ranking państw „gdzie Boże Narodzenie to zbrodnia”.

 

Na liście znalazła się Korea Północna – będąc także niesławnym liderem ogólnego zestawiania prześladujących chrześcijan państw. Kim Dzong Un, dyktator KRLD zakazał świąt Bożego Narodzenia wprowadzając w to miejsce „dzień Świętej Matki Rewolucji”, północnokoreańscy chrześcijanie są zmuszeni by czcić tego dnia pamięć babki obecnego dyktatora, Kim Jong-suk. Gułagi w KRLD są pełne chrześcijan, którzy są traktowani przez reżim jako podwójni wrogowie – jako wyznawcy „zachodniej religii” są brani za szpiegów ale także są dla Pjongjangu zagrożeniem wobec utrwalanego kultu jednostki i traktowania neokomunistycznego przywódcy jako bożka.

 

Drugim państwem gdzie nie uświadczymy Wigilii jest Arabia Saudyjska, teoretycznie by nie wystraszyć zachodnich korporacji i pracowników-ekspatów siłą rzeczy o samym zakazie jest cicho. Tymczasem zwłaszcza lokalni konwertyci z islamu na chrześcijaństwo są w śmiertelnym zagrożeniu. W 2015 roku arabska telewizja potwierdziła, że plotki o zakazie Wigilii są prawdą i zasugerowała by nie organizować Bożego Narodzenia. Już kilka lat wcześniej w dużych nalotach policji na prywatne uroczystości bożonarodzeniowe aresztowano ok. 40 osób.

 

W Somalii oficjalny zakaz obowiązuje od 2015 roku gdy lokalne władze wprowadziły prawo szariatu. Oznacza to, że paradoksalnie jeden z „postulatów” wziętych na sztandary przez somalijskich terrorystów z Asz-Szabab został wprowadzony przez lokalne władze. Oficjalne restrykcje wobec Bożonarodzeniowych Świąt znajdziemy także w Tadżykistanie i Brunei.

 

Ten ostatni, bogaty w ropę naftową daleko-azjatycki sułtanat zezwala chrześcijanom na celebrację świąt w domowym zaciszu pod warunkiem poinformowania władz. Restrykcje, szykany, zakazy a nawet masowe morderstwa – chrześcijanie zmagają się z prześladowaniami i starają się przetrwać. XXI wiekiem jest wiekiem męczenników.

 

Mike Bruszewski

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie