Wraz z błyskawiczną dymisją arcybiskupa La Platy Héctora Aguera argentyński ruch obrońców życia utracił silnego stronnika – akurat w obliczu kampanii o zachowanie prawa chroniącego nienarodzonych.
Już w środę pod obrady parlamentu w Buenos Aires trafi projekt ustawy depenalizującej zabijanie dzieci nienarodzonych. Według szacunków obrońców życia, 130 deputowanych ma opowiedzieć się przeciwko prawu do tak zwanej aborcji, 114 popiera zbrodniczy projekt, natomiast postawa 12 „wybrańców narodu” pozostaje zagadką. Trudno mówić zatem o tym, że sprawa jest przesądzona na korzyść dzieci poczętych. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Jak piszą media katolickie, prezydent kraju, stojący zarazem na czele rządu – Mauricio Macri, złożył w parlamencie projekt ustawy pod wpływem nacisków Banku Światowego, którego kredyty mają pomagać argentyńskiej gospodarce.
Wesprzyj nas już teraz!
Macri to typowy dla dzisiejszej polityki przykład „katolika bezobjawowego”. Jedną z osób, które piętnowały jego chwiejną postawę jest arcybiskup Hector Aguer. Nazwał on stojącego na czele państwa „katolikiem, który nie potrafi uczynić znaku krzyża”. Hierarcha przed kilkoma dniami przestał pełnić funkcję ordynariusza La Platy, drugiej diecezji w kraju. Jest bezkompromisowym obrońcą życia i aktywnym przeciwnikiem zmian w prawie, otwierających drogę do rzezi nienarodzonych. Ksiądz arcybiskup wielokrotnie wspierał marsze, które w ostatnich miesiącach odbywały się pod hasłem Salvemos las dos vidas [„Ratujmy obydwa istnienia” – zarówno matkę, jak i dziecko, analogicznie do irlandzkiego zawołania Save both – red.].
Podczas ostatniej Mszy świętej odprawianej jako zwierzchnik archidiecezji, hierarcha nazwał tzw. aborcję morderstwem i odrażającym przestępstwem. – Dusze małych, niewinnych będą przyjęte przez miłosierdzie Boga, ale kto przyjmie mordercze społeczeństwo, słabe i bezradne, kto ocali je od odpłaty za przelaną krew? Z pewnością nie Międzynarodowy Fundusz Walutowy! – mówił ksiądz arcybiskup.
Duchowny w przeszłości jednoznacznie wypowiadał się również m.in. na temat seksualizacji dzieci przez programy rządowe, krytykował roszczenia ruchu LGBT, zaś po wydaniu adhortacji Amoris laetitia stwierdził kategorycznie, że rozwodnicy trwający w ponownych związkach nie mogą przystępować do Komunii świętej.
W czwartek 24 maja arcybiskup Aguer złożył rezygnację w związku z ukończeniem 75. roku życia. Tydzień później, wbrew stosowanej normalnie praktyce, otrzymał z nuncjatury apostolskiej polecenie natychmiastowego opuszczenia diecezji. Zastąpił go Victor Manuel Fernández, rektor Papieskiego Katolickiego Uniwersytetu Argentyny, uważany za współautora adhortacji Amoris laetitia.
„W decydującym momencie bitwy o wolność i prawdę Kościół wysyła na trybuny swoich najlepszych ludzi” – skomentował Andrea Zambrano, włoski publicysta katolicki.
Źródła: lanuovabq.it, unidadprovida.org
RoM