10 kwietnia 2018

Kościół nie mylił się co do szkodliwości antykoncepcji. Historia już to potwierdziła

(Paweł VI fot. By Vatican City (picture oficial of pope) [Public domain], via Wikimedia Commons)

Najbardziej napiętnowany i najbardziej niezrozumiany dokument ostatnich 50 lat – encyklika Humanae vitae jest jednocześnie dziełem proroczym i najlepiej tłumaczącym dzisiejszą rzeczywistość „cywilizacji śmierci”.   

 

W Waszyngtonie odbyła się konferencja z okazji 50. rocznicy wydania największego dzieła papieża Pawła VI – encykliki Humanae vitae. Piękno papieskiej encykliki ciągle świeci jasnym światłem, które  wskazuje nam drogę – powiedziała Mary Eberstadt, jedna z prelegentek.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Niektóre z zapisów encykliki okazały się wyprzedzać swoją epokę, gdyż doskonale opisały zjawiska występujące dzisiaj. Ponadto wtedy nie zdawano sobie sprawy z niebywałego przyspieszenia postępu technologicznego oraz dostępu do możliwości, jakie mamy obecnie.

 

Powód, dla którego nauczanie „Humanae vitae” jest nadal aktualne, jest oczywisty – kontynuowała Eberstadt. – Seks na życzenie nieobciążony żadnymi ograniczeniami jest najsilniejszą pokusą jakiej ludzkość kiedykolwiek doświadczyła. Dlatego właśnie, od momentu wynalezienia pigułki antykoncepcyjnej, opór wobec nauczania Kościoła co do seksualności stał się niezmiennie agresywny. Właśnie dlatego część świeckich, a nawet księży chce „poluźnienia” nauczania w tej sprawie – kontynuowała.

 

Zdaniem prelegentki, antykoncepcja nie uczyniła człowieka istotą szczęśliwszą. Badania społeczne potwierdziły, że poziom szczęścia wśród kobiet w Ameryce i Europie jest coraz mniejszy. Narasta przekonanie, że udane małżeństwo jest niemożliwe oraz że trzeba „radzić sobie samemu”.

 

Antykoncepcja uderza też w mężczyzn, którzy nie muszą już dłużej imponować kobiecie cechami, które wskazywać miałyby na zapewnienie opieki jej i przyszłym dzieciom. Aby mężczyzna przestał się starać,, wystarczył świat zdominowany przez antykoncepcję. Taki jaki przewidziano w Humanae vitae.

 

Korzystanie z antykoncepcji wzmogło falę aborcji. Jeszcze pięćdziesiąt lat temu zwolennicy antykoncepcji w Kościele uważali, że jest to ostateczny środek na zatrzymanie postępowania morderczego procederu. Jak pokrętna była ta logika, pokazała przyszłość. Badania wskazują, że korzystanie z antykoncepcji zapoczątkowało falę niekontrolowanych zapłodnień i plagę aborcji.

 

Prelegentka pokazała na przykładzie Afryki, że Kościół rozkwita tam, gdzie zasady co do stosowania antykoncepcji są surowe. Tam, gdzie przyzwala się na jej stosowanie wiara, a w konsekwencji Kościół, umiera.

 

Obianuju Ekeocha, nigeryjska autorka prac poświęconych neokolonizacji i promocji aborcji w Afryce napisała w liście otwartym do Melindy Gates: „Wasze 4,6 miliarda dolarów kupiło nam cierpienie. Kupiło nam niewiernych mężów, niechciane dzieci oraz emeryturę pozbawioną miłości dzieci i wnuków.”

 

Ludzie żyjący zasadami przedstawionymi w „Humanae vitae”, są dzisiaj pielgrzymami – potomkami tych, którzy zaczęli swoją peregrynację dwa tysiące lat temu. Żyjąc prawdą – jakkolwiek ciężką i trudną – doświadczają cierpienia i odrzucenia przez dzisiejszy świat. Kościół katolicki miał rację ostro sprzeciwiając się wprowadzeniu antykoncepcji, przewidując zniszczenia jakie wywoła wokół nas – konkludowała Mary Eberstadt.

 

Źródło: lifesitenews.com

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 153 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram