18 grudnia 2017

Ks. prof. Tadeusz Guz: konwencja „przemocowa” niezgodna z prawem i nauką

(PCh24)

„Konwencja stambulska zarówno od strony tytułu jak i treści jest dokumentem totalnie zideologizowanym. (…) Patrząc od strony kodu, jaki został tam użyty widać, że jest to częściowo kod marksizmu i leninizmu oraz przetransformowanego marksizmu, czyli genderyzmu” – powiedział na antenie TV Trwam ks. prof. Tadeusz Guz.

 

Duchowny podkreślił, że przedstawione przez niego zarzuty dotyczące treści znajdują potwierdzenie w „bardzo prostych sformułowaniach” znajdujących się w konwencji stambulskiej. – Jak definiuje się (w tym dokumencie – red.) płeć kobiety i mężczyzny? „Płeć oznacza społecznie skonstruowane role, zachowania, działania i cechy, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn”. Co się kryje za tym sformułowaniem? To, że płciowość człowieka, a zatem bytowość kobiety i mężczyzny są produktami społecznymi – wskazał ks. prof. Guz.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jego zdaniem tego typu zapisy zawarte w konwencji głoszące wprost, że „człowiek jest produktem społecznym” oznaczają, że jest ona przesiąknięta „ideologią materializmu dialektycznego i historycznego”, jaka została stworzona przez Karola Marksa i Fryderyka Engelsa.

 

Dlaczego płciowość dla przetransformowanego marksizmu ma aż takie znaczenie? Przyczyna jest prosta: dla marksizmu materia była tą osnową, która w swoim ewolucyjnym rozwoju wyprodukowała takie bytowości jak kobieta czy mężczyzna. Oznacza to, że człowiek w marksizmie jest produktem makromutacji i selekcji materii. (…) Z kolei dla neomarksizmu bytowością, która ukształtowała się z nicości jest popęd seksualny – podkreślił ks. prof. Guz. Dodał, że gdybyśmy zapytali „typowego neomarksistę, czyli genderystę”: „gdzie jest ostateczna racja bytowości kobiety i mężczyzny oraz kim są kobieta i mężczyzna”, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy, że „powstanie kobiety i mężczyzny to efekt pewnych aspektów popędu seksualnego”.

 

Cały ten system genderowo-neomarksistowski jest sprzeczny w sobie. Sprzeczność polega na tym, że (…) do pojednania między kobietą a mężczyzną może dojść tylko wtedy, gdy kobieta neguje bytowość mężczyzny, a mężczyzna neguje bytowość kobiety. (…) W związku z tym konwencja stambulska nie wykazuje w żadnym swoim punkcie tendencji do zgodnego z prawem Bożym, Tradycją i samą nauką rozumienia jej treści  – powiedział duchowny.

 

Źródło: Telewizja TRWAM

TK

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram