– Jest to próba wywołania wojny religijnej w Polsce – tymi słowami Jacek Sasin, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów skomentował w programie „Sygnały Dnia” propozycję Barbary Nowackiej dotyczącą „rozdziału państwa od Kościoła”.
– Widać, że jak opozycja nie ma żadnych pozytywnych propozycji gospodarczych czy społecznych to zawsze jest przez nią rozpalany mechanizm wojny religijnej – podkreślił polityk PiS. Dodał, że poprzednie tego typu próby opozycja podejmowała m.in. w przypadku tzw. związków jednopłciowych.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie polityka partii rządzącej „wzięcie na celownik Kościoła katolickiego i walka z nim”, to de facto „walka w religią”. Na potwierdzenie swojej tezy Jacek Sasin przypomniał słowa wypowiedziane kilka dni temu przez jednego ze współpracowników Barbary Nowackiej. – Publicznie porównał on wiarę w Boga do wiary w pokemony. To pokazuje to, o co naprawdę chodzi inicjatorom tego typu pomysłów – podkreślił.
Zdaniem posła PiS pomysł opozycji nie ma na celu „mitycznego rozdzielenia Kościoła od państwa”, tylko sprowokowanie politycznej awantury o znamionach wojny religijnej i dalsze dzielenie Polaków.
– Takie działania opłacają się, żeby pokryć całkowitą jałowość, jeśli chodzi o inne propozycje dla obywateli. Jak nie ma propozycji gospodarczych czy też kontrpropozycji do tego, co przedstawia Prawo i Sprawiedliwość, to szuka się innych obszarów sporu – podsumował Sasin.
Źródło: Polskie Radio
TK