22 stycznia 2015

Samorządem w publiczny nierząd!

Czy rzeczywiście prezydent Krakowa jest bezradny w walce z klubami erotycznymi, które coraz śmielej wchodzą w historyczne centrum miasta? Z udzielonej Krucjacie Młodych odpowiedzi na ich apel można wywnioskować, że tak. Czy aby na pewno?

 

Młodzi katolicy z Krucjaty Młodych zwrócili się z apelem do prezydenta Krakowa, Jacka Majchrowskiego o „powstrzymanie promocji niemoralności i bezwstydu w przestrzeni publicznej”. Jak zauważa Krucjata Młodych „centrum naszego miasta stało się de facto domem schadzek dla rozmaitych seksualnych turystów z całego świata”. Sposobem na zmianę tego smutnego status quo powinno być większe zaangażowanie włodarzy miasta oraz policji w ochronę Krakowa przed jego dalszą „tajlandyzjacją” i zamieniania historycznego centrum w lupanar. O wystosowaniu apelu Krucjata poinformowała także Metropolitę Krakowskiego, ks. kard. Stanisława Dziwisza. Sekretariat księdza kardynała w imieniu metropolity podziękował Krucjacie Młodych za „ten gest solidarności i wyraz troski o morale Krakowa”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Odpowiedź, którą uzyskali młodzi katolicy od działającej z upoważnienia prezydenta Majchrowskiego, Dyrektor Magistratu Marty Nowak nie pozostawia złudzeń. Można właściwie ją streścić mniej więcej tak: nic nie możemy. Oczywiście Magistrat zapewnił, że prowadzi działalność na rzecz zapewnienia spokoju i bezpieczeństwa w rejonie funkcjonowania „nocnych lokali”, także przez kontrolowanie tych miejsc pod kątem przestrzegania „przepisów dotyczących sprzedaży napojów alkoholowych”. Jednak wpływanie na formę (nie naruszającej jednak prawa wynikającego z przepisów m.in. Kodeksu wykroczeń i Kodeksu karnego) „działalności gospodarczej” prowadzonej w centrum miasta pozostaje poza kompetencją urzędu.

 

Z opinią Magistratu nie zgadza się adwokat Marcin Iwanowski. „Nie można jednak przyznać racji Organowi w zakresie, w którym twierdzi, że nie ma kompetencji ingerowania w formę prowadzonej przez przedsiębiorców działalności gospodarczej. Organ podnosi, że podejmowanie przez niego działań obligujących kluby go-go do zaprzestania działalności naraziłoby go na zarzut działania wbrew przepisom ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Tymczasem Prezydent Krakowa ma szereg instrumentów, którymi może wpływać na prowadzoną na jego terenie działalność gospodarczą, w szczególności w przestrzeni reprezentacyjnej Miasta. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej w art. 18 stanowi, iż przedsiębiorca jest obowiązany spełniać określone przepisami prawa warunki wykonywania działalności gospodarczej, w szczególności dotyczące moralności publicznej. Przepisami prawa, o których mowa w tym przepisie nie są tylko uchwalane przez Parlament ustawy, ale także akty prawa miejscowego obowiązujące na terytorium działania organu, który je wydał. Prezydent może zatem wydać zarządzenie lub wpływać na Radę Miasta, aby stworzyła uchwałę, która ograniczyłaby możliwość funkcjonowania klubów erotycznych w całym Krakowie, a przynajmniej w jego reprezentacyjnej części” – uważa prawnik.

 

W opinii Iwanowskiego „nie ulega wątpliwości, że w naszej kulturze prawnej, kluby erotyczne są nadal postrzegane przez większość społeczeństwa jako gorszące i oferujące usługi podobne do prostytucji. Z tego względu wprowadzenie ograniczeń takiej działalności jest dopuszczalne. Nie stanowiłoby to przy tym przejawu dyskryminacji, gdyż odnosiłoby się do wszystkich potencjalnych przedsiębiorców na określonym ściśle terytorium. Wskazuję, iż Urząd Miasta Krakowa zatrudnia radców prawnych, którym mogłoby zostać zlecone przygotowanie projektów aktów prawa miejscowego, w taki sposób, aby z jednej strony odpowiadały potrzebie ograniczenia zjawiska klubów go-go, a przez to odbudowanie wizerunku Miasta, a po drugie nie stałyby w sprzeczności z przepisami powszechnie obowiązującymi”.

 

Dla prawnika jasnym jest, ze „otrzymana odpowiedź Prezydenta Miasta stanowi wyraz braku zainteresowania rozwiązaniem problemu lub brakiem pomysłu na jego rozwiązanie”.

 

Zatem aktualne pozostaje pytanie, czy godzi się włodarzom miejskim chować się za kazuistycznymi rozważaniami w kontekście tak szybkiego rozwoju „branży erotycznej”?  Kluby, w których prowadzona jest tego typu działalność poczynają sobie coraz śmielej w wielu polskich miastach. Nie będzie zatem możliwe powstrzymanie fali demoralizacji, jaką niosą one ze sobą bez pomocy samorządów. Dojść do tego będzie jednak mogło tylko wówczas jeśli znajdą się ludzie, dla których przyzwoitość i moralność są ważniejsze od bezdusznej litery prawa.

 

 

Łukasz Karpiel

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie