Lider izraelskiej opozycji Benny Gantz, mimo że jego ugrupowanie nieznacznie przegrało ostatnie wybory parlamentarne w tym kraju, otrzymał misję sformowania nowego rządu. Polityk zapowiedział, że w obliczu epidemii koronawirusa będzie chciał jak najszybciej utworzyć rząd jedności narodowej.
Wszystko wskazuje na to, że to właśnie Gantz jest jedynym politykiem w nowym Knesecie, któremu uda się stworzyć większościową koalicję w izraelskim parlamencie. Dotychczasowemu premierowi Benjaminowi Netanjahu do koalicji zabraknie co najmniej trzech mandatów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby w ciągu kilku dni sformować szeroki i patriotyczny rząd – podkreślił w poniedziałek Benny Gantz. Niewykluczone, że w skład jego gabinetu wejdzie partia Likud, której liderem jest… Benjamin Netanjahu.
Marcowe wybory były trzecim głosowaniem w Izraelu w ciągu roku. Poprzednie nie zakończyły politycznego kryzysu w kraju. Nie udało się bowiem wyłonić większościowej koalicji. Teraz Benny Gantz ma 28 dni na stworzenie rządu.
Źródło: polskieradio24.pl
TK