12 sierpnia 2019

Konfederacja, ochrona życia i Kaja Godek. Robert Winnicki i Grzegorz Braun odpowiadają na zastrzeżenia Wojciecha Cejrowskiego

(FOT.:Przemysław Jahr / Wikimedia Commons [Public domain] / Adrian Grycuk [CC BY-SA 3.0 pl (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)] / Fundacja Życie i Rodzina [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)])

„Pytają Państwo na kogo głosować. Na razie wiem tylko na kogo NIE głosować. Na pewno NIE warto na Konfederację – po tym jak wywalili Kaję Urszulę Godek, bo im pro-life źle działa na wyniki” – napisał na swoim profilu na Facebooku Wojciech Cejrowski. „Kaja Godek odeszła z Konfederacji po blisko dwóch miesiącach szantażowania nas ws. okręgu wyborczego, z którego miałaby startować” – stwierdził w odpowiedzi jeden z liderów Konfederacji Robert Winnicki.

 

Znany podróżnik w mocnych słowach skomentował odejście Kai Godek z partii będącej koalicją „środowisk na prawo od PiS-u”, zarzucając Konfederacji m.in. „wywalenie” pro-liferki, co w jego ocenie oznacza porzucenie postulatów pro-life, które jeszcze niedawno Konfederacja miała na swoich sztandarach.

Wesprzyj nas już teraz!

 

 

„Pytają Państwo na kogo głosować. Na razie wiem tylko na kogo NIE głosować. Na pewno NIE warto na Konfederację – po tym jak wywalili Kaję Urszulę Godek, bo im pro-life źle działa na wyniki. (…) Ja na miękkich nie głosuję. Mamy jeszcze trochę czasu. Na razie nie ma nikogo” – napisał na Facebooku Wojciech Cejrowski, a swój wpis opatrzył cytatem z wypowiedzią Krzysztofa Bosaka – jednego z liderów Konfederacji, który w Mediach Narodowych powiedział: Myślę, że w Ruchu Narodowym podzielamy pogląd, że nie ma w Polsce, niestety wybory to pokazały, możliwości wprowadzenia do Sejmu formacji na radykalnie antyaborcyjnej i radykalnie antyhomoseksualnej retoryce.

 

„Pana Krzysztof Bosak proszę o publiczne wyjaśnienie. Głosowałem na Pana BO MI SIĘ WYDAWAŁO, ŻE ŻYCIE DZIECI NIENARODZONYCH JEST DLA PANA WAŻNIEJSZE NIŻ WYBORCZE SŁUPKI. Teraz mam wrażenie, że mnie Pan okradł. Nie Pan pierwszy – wcześniej, w sprawie aborcji zrobił to PiS. Mam gdzieś wasze stołki, strategie i politykę – interesuje mnie WYŁĄCZNIE kwestia aborcji” – komentował Cejrowski.

 

Na zarzuty podróżnika odpowiedział na swoim profilu na FB Robert Winnicki – jeden z liderów Konfederacji.

 

„Kaja Godek odeszła z Konfederacji po blisko dwóch miesiącach szantażowania nas ws. okręgu wyborczego, z którego miałaby startować. My złożyliśmy uczciwą propozycję – największy i najbardziej katolicko-konserwatywny z okręgów, które obejmował jej obszar startu do Parlamentu Europejskiego czyli – Siedlce. Ona nieustannie żądała Warszawy lub innego wielkomiejskiego na co nie było zgody pozostałych głównych sił Konfederacji (Ruch Narodowy, partia KORWiN i środowisko Grzegorza Brauna)” – napisał Winnicki.

 

 

„Rozumiemy, że Pani Kai propozycja z jakiś względów mogła się nie spodobać (choć była dobra, sprawiedliwa i wyborczo logiczna oraz dająca duże szanse na mandat poselski). Rozumiemy, że mogła w każdym momencie odejść z Konfederacji w związku z tym. Tak dzieje się często, nie tylko w polityce, gdy warunki współpracy przestają odpowiadać jednej lub obu stronom. Naszą intencją nigdy nie było wypychanie Pani Godek z Konfederacji. Dodajmy przy tym, że Kaja była nadreprezentowana w stosunku do posiadanych zasobów politycznych (np. brak ogólnopolskiej struktury organizacyjnej zdolnej do wysiłku wyborczego, zaplecze, doświadczenie etc.) we władzach. Dodajmy, że nieustannie uczestniczyła w posiedzeniach gremiów decyzyjnych Konfederacji i wyznaczaniu kluczowych kierunków” – podkreślił jeden z liderów Konfederacji.

 

„Nie rozumiemy natomiast dlaczego próbowała nas szantażować, wymuszać, sprzedawać informacje wewnętrzne konkurencji, by na koniec wytoczyć całkowicie kłamliwe zarzuty – m.in. o tym, że mieliśmy chcieć chować agendę pro-life itd. Tego się po prostu nie robi. Jest to tym bardziej nieuczciwe, że większość liderów Konfederacji (w tym piszący te słowa) angażowała się w akcje pro-life zanim ktokolwiek w Polsce słyszał o Kai Godek. Niestety – przyczyna, dla której Pani Godek odeszła z Konfederacji jest dosyć prozaiczna (brak porozumienia co do okręgu wyborczego zaspokajającego jej aspiracje) a cała dorabiana przez nią legenda ma ten fakt po prostu maskować. Nie wykluczam, że Kaja zdołała już nawet siebie samą do wersji głoszonej publicznie przekonać, ale to po prostu nie jest prawda” – podsumował Winnicki.

 

Głos w sprawie zabrał również inny lider Konfederacji Grzegorz Braun.  – Dementuję błędne interpretacje tej sytuacji, które się pojawiają jakoby odejście z Konfederacji Kai Godek to wyraz naszej złej woli i rugowania tematyki obrony życia z pola działań i zainteresowań Konfederacji – mówił z kolei w rozmowie z Mediami Narodowymi Grzegorz Braun.

 

Byłoby bardzo niewłaściwym uproszczeniem powiedzenie, że w naszym kręgu tematyka, którą wnosiła ze sobą pani Godek, jest jakaś egzotyczna czy też obca. Szanowni państwo, kwestia obrony życia w Konfederacji jest niekontrowersyjna. Życie ludzkie w granicach zakreślonych przez Boga od poczęcia do naturalnej śmierci i tyle – dodał.

 

Pani Kai Godek serdecznie dziękując za jej najlepszy, cenny wkład w dzieło Konfederacji życzę powodzenia w karierze solowej. Konfederacja jest zespołem, który musi grać do taktu i do rytmu tak żeby nie tworzyć kakofonii – podsumował Grzegorz Braun.

 

O opuszczeniu struktur Konfederacji Kaja Godek poinformowała w minionym tygodniu na antenie telewizji internetowej wRealu24. – Ja dzisiaj miałam spotkanie z kilkoma panami z Konfederacji i skończyło się w taki sposób że panowie wstali od stołu i wyszli. Środowisko naszej fundacji zostało postawione przed takim ultimatum, że albo się zgadzamy na określone warunki albo koniec współpracy. Ja apelowałam do rozsądku panów, ale niestety to się jakoś nie wydarzyło – powiedziała zaznaczając, że jej zdaniem nie jest to konflikt natury personalnej.

 

Każdy lubi się reklamować jako pro-lifer, a potem jak ten pro-life się traktuje to już różnie wygląda. (…) Były takie próby wyciszania tego tematu w Konfederacji, były takie próby ograniczenia wpływu środowiska pro-life na to co się w Konfederacji dzieje. We wtorek wieczorem panowie się spotkali bez poinformowania naszego środowiska, między sobą dogadali się co do zasad współpracy, co do tego, że od nas nie będzie nikogo w Radzie Konfederacji, nie będzie uczestnictwa środowiska pro-life w ewentualnej subwencji jeżeli zostanie przekroczony próg 3 proc. i trzecia rzecz: tam uzgadniano listy i to też się działo zupełnie poza naszą wiedzą, mimo że my tak gdzieś od dwóch miesięcy apelowaliśmy o to , żeby siąść na spokojnie, przedyskutować te listy i zastanowić się co zrobić, żeby te listy były jak najlepsze – stwierdziła dodając, że pod koniec czerwca miało dojść do jej spotkania z innymi liderami Konfederacji, jednak na umówione spotkanie nie przyszła część osób: przedstawiciele Ruchu Narodowego oraz Janusz Korwin-Mikke.

  

 

Źródło: Facebook / nczas.com / wRealu24 / PCh24.pl / Media Narodowe

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 063 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram