Były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz promuje ideę wspólnej europejskiej „narodowości”. Zaprezentował nawet fikcyjny paszport, w którym w rubryce „przynależność państwowa” widnieje słowo: „europejska”.
Zdjęcie takiego fikcyjnego dokumentu Martin Schulz zaprezentował w mediach społecznościowych. Rzecz opatrzył opisem: „SPD walczy od 1925 roku o to, by pewnego dnia faktem stał się taki piękny paszport”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dafür, dass es diesen schönen Pass eines Tages wirklich geben wird, kämpft die SPD seit 1925. #europaistdieantwort pic.twitter.com/aOdhZ7IFkk
— Martin Schulz (@MartinSchulz) 18 lutego 2019
Wielu internautów zwróciło w komentarzach uwagę, że Schulz powinien raczej zająć się ważniejszymi sprawami niż budowaniem antynarodowej europejskiej ideologii. Nie brakowało jednak głosów gorliwie wspierających jego postulat. Jedni przyłączali się do marzeń Schulza o zniesieniu „kategorii narodu”, inni szli jeszcze dalej, postulując wprowadzenie paszportu „obywatela świata”.
W grudniu 2017 roku, jeszcze jako szef SPD, Schulz podczas jednego z programowych przemówień wezwał do utworzenia do 2025 roku „Stanów Zjednoczonych Europy”. Jego apel został zdecydowanie odrzucony przez przedstawicieli CDU i CSU z Angelą Merkel na czele. Poparcie znalazł jednak nie tylko wśród innych ugrupowań lewicowych, ale i we wpływowym Związku Izb Niemieckiego Przemysłu i Handlu.
Źródła: unzensuriert.de / spiegel.de
Pach