3 października 2020

Komunia na rękę: nie sposób uniknąć „gubienia” cząstek Hostii [TEST CZARNEJ RĘKAWICZKI]

(Fot. Pixabay)

Udzielanie Komunii świętej na rękę jest dopuszczonym przez prawo Kościoła… nadużyciem. Dopuszczonym, bo w okresie posoborowym Stolica Apostolska nie mogła go wyeliminować w miejscach, w których nadużycie to zapuściło korzenie. Jak słusznie zwracają uwagę przeciwnicy takiej formy udzielania Komunii świętej, praktyka ta niesie ze sobą zagrożenie profanacji partykuł eucharystycznych. Potwierdza to… test czarnej rękawiczki. Jakie płyną z niego wnioski?

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Komunikanty to małe hostie, przaśny chleb wypiekany z mąki i wody. Wraz z konsekracją stają się materią eucharystyczną, Ciałem Pańskim. W każdej, najdrobniejszej nawet cząstce konsekrowanej hostii, choć zachowuje ona dotychczasowe właściwości fizyczne przaśnego chleba, obecny jest sam Chrystus. Z tego też powodu udzielając Komunii Kościół zawsze starał się o to, by otaczać te drobne cząstki (partykuły) czcią i troską.

 

W 1972 roku Kongregacja Doktryny Wiary podkreślała, że po zakończeniu udzielania wiernym Komunii, „nie tylko Hostie, które pozostały oraz partykuły, które się odłączyły od Hostii, a które zachowują wygląd chleba, mają być ze czcią przechowane lub spożyte, ze względu na cześć należną eucharystycznej obecności Chrystusa; ale także wobec pozostałych fragmentów Hostii powinno się zachować normy odnośnie puryfikacji pateny i kielicha”.

 

Jak do tej rzeczywistości odnosi się praktyka udzielania Komunii świętej na rękę wiernych? Od wielu lat katolicy na całym świecie wskazują, że w przypadku takiego sposobu udzielania Sakramentu Ołtarza nie sposób dochować należytej staranności i uchronić partykuły przed ewentualną profanacją. Potwierdzają to… eksperymenty. Wystarczy zakupić komunikanty i „zasymulować” warunki, w których udzielane na rękę jako Komunia – już po konsekracji. Aby uwypuklić problem, wystarczy założyć czarną rękawiczkę. Wnioski są zawsze te same: dostrzegalne fragmenty komunikantów pozostają na dłoni…

 

Oto jeden z takich eksperymentów:

 

 

mat

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 863 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram