15 sierpnia 2020

„Kompletna kompromitacja”. Ziemkiewicz o rocznicy „Cudu nad Wisłą”, która „zaskoczyła” władze

(Fot. Maksymilian Czekaj / ArtService / FORUM)

To co się stało, to kompletna kompromitacja. Nie ma obiecywanego muzeum, nie ma łuku triumfalnego. Widać, że setna rocznica zaskoczyła wszystkich, niczym zima drogowców. To temat do dociekań, dlaczego ta rocznica jest obchodzona tak po macoszemu, choć była doskonałą okazją do zbudowania nowej, ważnej narracji dla Polski – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl Rafał A. Ziemkiewicz.

 

W ocenie publicysty taki stan rzeczy to następstwo postkolonializmu, w jakim nieprzerwanie tkwi Rzeczpospolita, jej władze i obywatele, czego dowodem jest chociażby większe czczenie wydarzeń tragicznych i smutnych, niż wydarzeń radosnych, wielkich zwycięstw etc. – Być może jest to kwestia zaniżonej samooceny, która w Polsce jest wyraźna. Łatwiej nam celebrować klęski, bo wokół nich nie ma sporu politycznego. Nawet jeśli jest spór wokół Powstania Warszawskiego, to dotyczy on decyzji o podjęciu walki, ale nikt nie kwestionuje bohaterstwa, heroizmu Powstańców, całego narodu, który poniósł straty. Gdy jest zwycięstwo, to zaraz jest spór między różnymi środowiskami, które chcą sobie sukces przypisać – wskazuje.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Ziemkiewicz uważa, że jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest trwający od 100 lat spór o to, komu zawdzięczamy zwycięstwo spod Warszawy. – Piłsudski chciał zawłaszczyć wygraną, a jeszcze bardziej po śmierci marszałka robili to piłsudczycy, którzy przypisywali zasługi wyłącznie Piłsudskiemu, przekreślając dokonania innych. Z kolei obóz przeciwny też szedł w drugą narrację, odmawiając zasług Piłsudskiemu, twierdząc, że on wcale bitwą nie dowodził, że wręcz uciekał. Była nawet taka całkowicie oszołomska wersja, że Piłsudski wręcz sabotował przebieg bitwy, chciał w niej przegranej, był w tajnym porozumieniu z bolszewikami, miał gorącą linię i z soboru na Pradze miał się naradzać z Trockim – tłumaczy.

 

W efekcie, jak zauważa Ziemkiewicz w polskim społeczeństwie panuje przeświadczenie, że zwycięstwo było, ale coś z tym zwycięstwem było nie tak. – Są jakieś niejasności, więc nie wiadomo co świętować – podsumowuje.

 

Źródło: DoRzeczy.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 070 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram