2 września 2013

KE zaproponowała nowelizację rozporządzenia o prawach pasażerów, wprowadzenia nowych przepisów dotyczących obsługi naziemnej samolotów, a także przydzielania im pozwoleń na start i lądowanie o określonej godzinie. Koszty zmian zostaną zapewne przerzucone na klientów linii lotniczych, choć, rzecz jasna, w trosce o dobro podróżujących.

 

– Nowy pakiet lotniskowy ma poprawić przepustowość portów lotniczych i jakość obsługi, ale nie mówi się o trzecim aspekcie, czyli o kosztach. Pamiętajmy, że to wszystko kosztuje, że zawsze jest jakaś relacja między ceną a jakością. Jeżeli chcemy mieć większą jakość, musimy się liczyć też ze zwiększonymi kosztami, a jeżeli tak, to w jaki sposób one będą pokryte – stwierdził Bogusław Kowalski z Katedry Logistyki Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy oraz ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na tzw. pakiet lotniskowy, który zaproponowała KE, składają się projekty rozporządzeń o przydzielaniu slotów, czyli zezwoleń na start i lądowanie, o obsłudze naziemnej na lotniskach oraz o ograniczeniu hałasu wokół portów lotniczych. Wszystkie trzy rozporządzenia zostały już przegłosowane przez Parlament Europejski, kolejnym krokiem będzie przyjęcie ich przez Radę Unii Europejskiej.

 

Komisja Europejska planuje też zmienić rozporządzenie, które reguluje prawa pasażerów linii lotniczych. Zmiany mają dotyczyć przede wszystkim wyjaśnienia nieścisłości w obowiązującym prawie. Propozycja nowelizacji powinna zostać przedstawiona pod koniec tego roku. Według Bogusława Kowalskiego, mogą one objąć przede wszystkim uciążliwe procedury bezpieczeństwa w lotnictwie.

 

Wszystkie zmiany pociągną jednak za sobą koszty. Dostosowanie się do nowych regulacji będzie oznaczać dodatkowy koszt dla lotnisk i przewoźników, ci zaś przerzucą je na swych klientów. Można zakładać, że w przypadku wzrostu cen lotnictwo mogłoby stać się mniej konkurencyjne wobec innych środków transportu. – W ruchu lotniczym dodatkowe koszty poniesie przewoźnik, który przerzuci je na pasażera albo – jeśli ma własne rezerwy – zrekompensuje to poprawą jakości zarządzania, efektywności zarządzania u siebie wewnątrz – prognozuje Kowalski.

 

Tomasz Tokarski

 

Źródło: telegraf.biz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 393 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram