17 lipca 2019

Komisja Europejska ignoruje fałszowanie historii kłamstwem „polskich obozów”

(Fot. Pixabay)

Wciąż obowiązuje werdykt niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, stanowiący, że stacja ZDF nie musi przepraszać za użycie kłamliwego sformułowania „polskie obozy zagłady”. Słane do Komisji Europejskiej skargi polskich europosłów na to orzeczenie są zupełnie ignorowane. Zdaniem prawników Patria Nostra, w tej sprawie potrzebna jest petycja polskiego rządu kierowana do władz UE.

 

Prawnicy Stowarzyszenia Patria Nostra, reprezentujący Karola Tenderę, byłego więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych, który długo sądził się z ZDF za użycie sformułowania „polskie obozy”, kilkukrotnie prosili polskich europosłów o interwencję w KE w sprawie kontrowersyjnego wyroku niemieckiego Sądu Najwyższego. Po dokładnym przyjrzeniu się bowiem temu werdyktowi uznali, że łamie on przepisy prawa europejskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na prośbę stowarzyszenia pierwszy do KE wystąpił europoseł Dobromir Sośnierz. Zwrócił w niej uwagę, że „praktyka podważania przez sądy jednego państwa członkowskiego prawomocnych orzeczeń innego państwa jest sprzeczna z Traktatami”. Z podobnymi interpelacjami w sprawie kontrowersyjnego wyroku niemieckiego sądu najwyższego zwrócili się też, nieco później, polscy europosłowie Ryszard Legutko, Jadwiga Wiśniewska, Zbigniew Kuźmiuk, Karol Karski, Ryszard Czarnecki i Kazimierz Michał Ujazdowski. Interweniujący zwracali uwagę na dorobek Trybunału Sprawiedliwości UE, który „zakazuje nadużywania klauzuli porządku publicznego ze szkodą dla współpracy pomiędzy sądami państw członkowskich”.

 

Europosłowie konkretnej odpowiedzi na swoje interpelacje nie doczekali się do tej pory, choć minęło już ponad 4 miesiące. Komisja Europejska poinformowała ich tylko, że „nie są znane żadne praktyki sądów niemieckich podważających orzeczenia wydane w innych państwach członkowskich”. – Reakcja Komisji Europejskiej na interpelacje naszych posłów do Parlamentu Europejskiego świadczy o zupełnym ignorowaniu tej ważnej sprawy. Członkowie Komisji na zapytanie, kiedy zajmą się interwencjami dotyczącymi bulwersującego werdyktu niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, twierdzą że nic o tym nie wiedzą – mówi PCh24.pl mecenas Lech Obara, prezes Stowarzyszenia Patria Nostra.

 

Z pisma, jakie polscy europosłowie otrzymali od Věry Jourovej – komisarz ds.

sprawiedliwości, spraw konsumenckich i równości płci wynika, że nikt w Komisji nie zadał sobie nawet trudu, żeby przeczytać interpelacje i choćby pobieżnie zapoznać się ze

sprawą. I najwyraźniej szybko to nie nastąpi. – Zapewnienie pani komisarz, że dopiero w 2022 roku KE zapozna się z raportem na temat współpracy sądów we wzajemnym uznawaniu wyroków, zakrawa na kpinę. Pan Karol Tendera kończy w tym roku 98 lat. Nasuwa się pytanie czy doczeka sprawiedliwości? – mówi mec. Lech Obara. Przypomnijmy, iż ta sama pani komisarz Věra Jourova zagroziła niedawno, że w związku z rzekomym łamaniem praworządności, Polska może zostać odcięta od funduszy europejskich.

 

W tej sytuacji prawnik reprezentujący Karola Tenderę widzi tylko jedno wyjście. – Potrzebna jest petycja rządu RP do Komisji Europejskiej w sprawie złamania przez niemiecki Sąd Najwyższy prawa europejskiego o wykonywaniu wyroków i odpowiedniego orzecznictwa – mówi PCh24.pl mecenas Lech Obara.

 

 

Jak doszło do skandalu

15 lipca 2013 roku na portalu zdf.de w informacji o planowanej emisji programu dokumentalnego Verschollene Filmschatze. 1945. Die Befreiung der Konzentrationslager posłużono się określeniem „polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz”. Oburzony tym fałszem Karol Tendera, były więzień Auschwitz, wystąpił z pozwem cywilnym przeciwko ZDF do krakowskiego sądu. Przed sądem reprezentują go prawnicy Stowarzyszenia Patria Nostra. Karol Tendera domagał się przeprosin i sądowego zakazu posługiwania się określeniami fałszującymi historię. W grudniu 2016 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał niemieckiej stacji telewizyjnej Zweites Deutsches Fernsehen (ZDF) m.in. umieścić przeprosiny za użycie określenia „polskie obozy zagłady” na stronie głównej serwisu internetowego tej stacji.

 

W listopadzie 2017 roku również niemiecki Wyższy Sąd Krajowy w Koblencji orzekł, że telewizja ZDF musi przeprosić za nazwanie obozów zagłady „polskimi”. Było to pierwsze takie postanowienie, które zapadło na terenie Niemiec. 27 stycznia 2018 roku sąd w Moguncji nadał klauzulę wykonalności wyrokowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jednak ZDF odwołał się do niemieckiego Sądu Najwyższego, który anulował decyzje niższych niemieckich instancji w tej sprawie i oddalił wniosek Karola Tendery. Federalny Trybunał Sprawiedliwości kuriozalnym wyrokiem uznał, że egzekwowanie wyroku polskiego sądu na terenie Niemiec „jest sprzeczne z konstytucyjną wolnością słowa”.

 

Adam Białous

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 133 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram