Sprawa ochrzczenia dziecka wychowywanego przez dwie żyjące w związku kobiety stała się dla mediów oraz „tęczowego” lobby okazją do powielania narracji o „włączaniu” homoseksualistów do Kościoła i społeczeństwa.
Rzecz wydarzyła się w kolumbijskiej archidiecezji Medellin. Chrzest otrzymało dziecko kobiety, która od dwóch lat żyje w formalnym związku „małżeńskim” z inną kobietą. Obie określane są formalnie jako „matki” dziecka. „Matki były dumne, bo uważają [chrzest] za krok do społecznego włączenia rodzin homoseksualnych” – podał telewizja „Caracol”.
Chrzest 17-miesięcznego Matiasa był pierwszym jawnym tego typu przypadkiem w Kolumbii. Sytuację zdecydowanie zaognił fakt, że w kościele pojawiła się nie tylko matka chłopca, ale także jej cywilnoprawna „żona”.
Wesprzyj nas już teraz!
Co więcej, w dokumentach kobiety występują jako „matka 1” oraz „matka 2”. Tymczasem medellińska kuria dla przeprowadzenia chrztu wymaga przedłożenia dokumentów państwowych, co oznacza, że po stronie katolickiej ktoś zaakceptował zaświadczenie zawierające określenia rodem z homoseksualnej propagandy.
Kobiety powiedziały mediom, że wcześniej wielu księży zgadzało się na ochrzczenie dziecka tylko pod warunkiem obecności na ceremonii wyłącznie biologicznej matki Matiasa. – Mówiłyśmy jednak zawsze, że jesteśmy dwiema matkami, wierzymy w Boga, ale w Boga miłości, szacunku, dobra, dlatego chcemy ochrzcić dziecko – stwierdziła jedna z kobiet. – Jesteśmy jedną rodziną, a [chrzest z udziałem wyłącznie biologicznej matki-red.] oznaczałby brak uznania dla nas jako rodziny – dodała. W ten sposób niezwykle ważna uroczystość, jaką jest włączenie człowieka do Kościoła, stała się przy okazji pretekstem do propagowania postulatów LGBT i swoistego zaakceptowania złego prawa cywilnego.
Źródło: katholisches.info
Pach