W nowym filmie Disney’a „Toy Story 4” obecna jest scena wskazująca na wychowywanie dzieci przez dwie lesbijki. Choć jest ona krótka, to zdaniem środowisk homoseksualnych stanowi znaczący przełom. Z kolei obrońcy rodziny wyrażają zaniepokojenie.
Film Disney’a „Toy Story 4” (grany na razie za granicą) zawiera scenę promująca związki jednopłciwe. Chodzi o sytuację, gdy dwie kobiety odprowadzają dziecko do przedszkola. Następnie odbierają je i obydwie przytulają. Sugeruje to, że są lesbijkami, „matkami” razem wychowującymi dziecko. Choć jest to jedynie krótka scena w tle, to homoseksualni aktywiści przyjęli ją z zadowoleniem.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak twierdzi portal Daniel Megarry na łamach Gay Times [gaytimes.co.uk] 26 czerwca, społeczność „queer” oczekuje więcej, jednak i tak wyraża zadowolenia z wątku homoseksualnego w filmie. Wszak – jak podkreśla – film jest jednym z największych produkcji tego roku i zobaczą go miliony widzów.
Z kolei Kate Gardner na stronie Mary Sue [themarysue.com] stwierdziła, że fragment nie był przełomowy, jednak i tak wyraziła zadowolenie. Zawarcie tej sceny świadczy stanowi w jej optyce postęp. Wszak – jak zauważa – film Toy Story kojarzył się raczej z wartościami prorodzinnymi.
Z drugiej strony Monica Cole prezes organizacji „One Million Moms” w tekście opublikowanym na łamach portalu American Family Association [afa.net] skrytykowała obecność krótkiej sceny w filmie. Podkreśliła, że w sposób oczywisty wynika z niej, że dziecko ma „2 matki”, które razem je wychowują. Obecność tej sceny służy zatem normalizacji tej sytuacji. Autorka napisała również, że pytania dotyczące orientacji seksualnej nie powinny być wdrażane w filmach dla dzieci. Jest na to bowiem za wcześnie.
Jak zauważa portal Life Site News to nie pierwszy raz, gdy Disney wprowadza wątki homoseksualne. Na przykład w 2017 roku w kreskówce Doc McStruffins wytwórnia ukazała „rodzinę” z dwoma lesbijkami. Wątek homoseksualny pojawił się także w disneyowskiej „Pięknej i Bestii”.
Należy zauważyć, że wprowadzanie wątków homoseksualnych do filmów dla dzieci to poważny problem. Rodzice zaprowadzający dzieci do kina nieświadomie zazwyczaj narażają je na subtelną propagandę. Tymczasem dzieci często nie są jeszcze gotowe na dyskusje o homoseksualizmie. W czasach gdy kultura masowa wywiera na ludzi większy wpływ niż rodzina, warto zachować szczególną czujność w doborze rozrywki. Niestety nawet ona nie jest przestrzenią wolną od ideologicznej batalii.
Źródło: lifesitenews.com / komentarz pch24.pl
mjend