Trybunał Sprawiedliwości w Westminster odrzucił apelację rodziców chłopca skazanego na odłączenie aparatury podtrzymującej życie. Ojciec i matka Alfiego Evansa chcą przenieść swoje dziecko ze szpitala w Liverpoolu do Włoch. Brytyjski wymiar sprawiedliwości konsekwentnie stoi na stanowisku, iż nie mają prawa decydować o losach małego pacjenta.
Poniedziałkowa rozprawa odbyła się przy udziale trzyosobowego składu, który tworzyli lordowie Davis i Moylan, a także lady King.
Wesprzyj nas już teraz!
Reprezentujący rodziców Paul Diamond dążył do uchylenia zeszłotygodniowej decyzji sędziego Haydena, który orzekł, iż rodzice Alfiego nie mogą zabrać ze szpitala Alder Hey swego dziecka. Pełnomocnik podkreślał, że w istocie werdykt oznaczał pozbawienie chłopca wolności.
Rodzice stoją na stanowisku, że ich 23-miesięczny syn nie otrzymuje opieki i leczenia, których potrzebuje. Lekarze utrzymują, iż dziecko znajduje się w stanie śmierci mózgowej i nie ma odpowiedniej „jakości życia”. Takim twierdzeniom rodzice Tom i Kate przeciwstawiają nagrania wideo dokumentujące, że dziecko ziewa, przeciąga się i reaguje na bodźce.
Sędzia Moylan stwierdził, że zdaniem ustanowionego przez sąd kuratora, że odłączenie aparatury wspomagającej oddychanie Alfiego „leży w najlepszym interesie dziecka”. Dodał, że… gdy pojawia się konflikt między preferencjami rodziców a najlepszym interesem dziecka (sic!), to wzięty pod uwagę musi być ten drugi. Sąd uznał w poniedziałek, że prawa rodzicielskie Toma i Kate w stosunku do Alife „nie mają pierwszeństwa”. Odmówił im prawa do decydowania o jego losach.
Rodzice otrzymali prawo do ponownej apelacji (przed Sądem Najwyższym), z której skorzystają.
Urodzony 9 maja 2016 roku Alfie Evans cierpi na niezdiagnozowaną chorobę neurologiczną, która doprowadziła do „poważnego i nieodwracalnego” uszkodzenia mózgu. W lutym obecnego roku szpital uzyskał sądową decyzję, że dalsze wspieranie życia chłopca nie leży w jego najlepszym interesie.
Przed szpitalem w Liverpoolu regularnie odbywają się pikiety w obronie prawa do życia dziecka.
Źródło: Life Site News
RoM