12 czerwca 2020

Francja: Policjanci odmawiają aresztowań. Boją się oskarżeń o rasizm

(Photograph by Rama, Wikimedia Commons, Cc-by-sa-2.0-fr / CC BY-SA 2.0 FR (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/fr/deed.en))

W La Rochelle (Charente-Maritime) obrzucony wyzwiskiem patrol policji odmówił zatrzymania rowerzysty, by nie doszło do zamieszek i oskrażenia stróży porządku o rasizm. Jest to bezpośrednia konsekwencja demonstracji przeciw policji, które nasiliły się we Francji od śmierci George’a Floyda.

 

By załagodzić napięcie, minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner zalecił w poniedziałek 8 czerwca, aby systematycznie rozważano „zawieszenie w obowiązkach każdego członka sił bezpieczeństwa w przypadku każdego udowodnionego podejrzenia o jego rasistowskie działanie lub deklaracje”. To potencjalne „domniemanie winy” sprawia, że wielu funkcjonariuszy policji, nie ma odwagi dokonywać aresztowań z obawy przed oskarżeniem o rasizm lub przemoc.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Tak właśnie stało się w La Rochelle. Jadący motocyklami (po południu we wtorek 9 czerwca) patrol policji mijał młodego rowerzystę, który na ich widok, zaczęła krzyczeć „ACAB (akronim od „Alls Cops Are Bastard” – wszyscy policjanci są draniami). Policjanci zawrócili i zwrócili uwagę młodemu mężczyźnie, że w obecnej sytuacji jego zachowanie jest oburzające, prowokujące i nie do zaakceptowania. Mężczyzna jednak nadal bezkarnie obrażał patrol. Ostatecznie nie doszło do zatrzymania (za obrazę funkcjonariusza państwowego). Policjanci obawiali się bowiem, że aresztowanie wywoła zamieszki lub, że zostaną oskarżeni o rasizm.

Właśnie z tego powodu niedawne oświadczenie Christophe Castanera zostało źle przyjęte przez związki zawodowe policjantów i niektórych przywódców politycznych. Krtytykuje się przede wszystkim termin „rozpoznane podejrzenie”. Zaprotestował przeciw niemu w telewizji BFMTV,  sekretarz generalny Alternative Police CFDT Denis Jacob mówiąc, że „będą to podejrzenia, których nie będzie można udowodnić”.

 

Przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego (RN), Marine Le Pen i przewodniczący grupy posłów Republikanów, Bruno Retailleau, wyrazili zaniepokojenie „domniemaniem winy”. W obliczu oburzenia, minister spraw wewnętrznych próbował uspokajać stwierdzając, że „procedura automatycznego zawieszenia funkcjonariusza policji” będzie wynikiem wstępnego dochodzenia. Zapewniał jednak, że ososbiście jest gotów uklęknąc na kolana przed manifestacjami, które rozpoczęły się w Paryżu przeciw agresji rasistowskiej policji w hołdzie pokrzywdzonym.

 

Postawa władz jest więcej niż kompromitująca. Mimo zakazu demonstracji z racji kornowirusa, Castaner oświadczył, że manifestacje antyrasistowkie będą mogły się odbywać. – W rzeczywistości demonstracje nie są autoryzowane, ponieważ w ramach drugiej fazy odchodzenia od kwarantanny, istnieje dekret premiera, który zabrania organizowania zgromadzeń powyżej 10 osób. Uważam jednak, że ogólna emocja, która jest zdrową emocją w tej kwestii, wykracza poza obowiązujące przepisy prawne .(…) Nie będzie sankcji i przesłuchań.(…) Wiem, że zdecydowana większość tych, którzy przychodzą, nie uważa, że istnieje rasistowska, antysemicka lub homofobiczna policja – deklarował minister.

 

Narzuca się pytanie: czy gdyby katolicy wyszli na ulice domagając się wcześniejszezgo otwarcia kościołów, to władza byłaby równie wyrozumiała jak czyni to teraz?

 

Tymczasem subwencjonowane przez państwo stowarzyszenie SOS Racisme, wciąż apeluje o organizowanie manifestacji na ternie całego kraju. Rząd stara się jakby nie zauważać, że silna we Francji ekstremalna lewica wykorzystuje sytuację do zdestabilizowania kraju i przeprowadzenia swojej wymarzonej, marksistowskiej rewolucji i to na szeroką skalę. Zwrócił m.in. na to uwagę w telewizji CNEWS, były centroprawicowy premier Jean-Pierre Raffarin.

 

Franciszek L. Ćwik

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram