Pokaz bluźnierczej „Klątwy” w mieście Roberta Biedronia został przełożony. Jako oficjalny powód podano rozlanie „cuchnącej substancji” w teatrze. Spektakl wystawiono gdzie indziej.
Niedziela była ostatnim dniem Festiwalu Scena Wolności, który wymyślił i zorganizował dyrektor Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku Dominik Nowak . Finansowo wsparł go (kwotą ok. 200 tys. zł) ratusz prezydenta Roberta Biedronia . Impreza stała się częścią miejskich obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości – czytamy na wp.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Właśnie w Dzień Pański zamierzano wystawić w Nowym Teatrze oprotestowany już kilka lat temu przez katolików spektakl „Klątwa”.
Przypomnijmy – podczas spektaklu chorwackiego reżysera, Oliviera Frijicia, dochodzi do gorszących scen i bluźnierczych profanacji. Pseudoartyści w swym obrzydliwym seksualnym wyuzdaniu nie oszczędzili ani Chrystusowego Krzyża, ani świętego Jana Pawła II. W spektaklu pojawia się wiele pełnych nienawiści komunikatów, których ofiarami są osoby wierzące i przywiązane do swojego kraju. W spektaklu „Klątwa” pojawiają się również drwiny z katastrofy smoleńskiej i pochwała aborcji.
Sprawa już kilka miesięcy temu trafiła do prokuratury, ale śledczy uznali, że nie mogą działać w przypadku samego zamierzenia popełnienia przestępstwa, czyli obrażania uczuć religijnych podczas przedstawienia. Także Sąd Okręgowy w Słupsku oddalił dwa wnioski o zdjęcie spektaklu „Klątwa” z afisza – przypomina wp.pl.
W niedzielę organizatorzy ogłosili, że spektakl w słupskim teatrze nie odbędzie się, gdyż w sobotę ktoś rozlał w budynku teatru cuchnącą substancję. Śledczy podejrzewają, że to środek do odstraszania dzików. Przedstawienie przeniesiono do Hali Gryfa, a zapowiadaną demonstrację katolików pod teatrem odwołano – przeniosła się ona jednak pod nowe miejsce wystawienia bluźnierczej sztuki.
Warto dodać, że w mieście rządzonym przez homoaktywistę Roberta Biedronia, oprócz „Klątwy” na Festiwal „Scena Wolności” zaproszono też inne antykościelne i niemoralne sztuki – m.in. „Zakonnice odchodzą po cichu”, „Lubiewo” i „Caryca Katarzyna”.
ekk