4 grudnia 2018

Demograficzna katastrofa we Włoszech. Niechlubny rekord może paść w tym roku

(Źródło: unsplash.com)

Jak wynika z danych opublikowanych przez Instituto Nazionale de Statistica, w 2017 r. Włochy osiągnęły najniższy wskaźnik dzietności w historii. Niechlubny rekord może zostać pobity już w tym roku, gdyż prognozy dotyczące pogrążonego w demograficznej katastrofie kraju nie napawają  optymizmem.

 

W kraju zamieszkiwanym przez ponad 60 mln ludzi, w 2017 r. na świat przyszło jedynie nieco ponad 458 tys. dzieci. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku wyniki będą jeszcze gorsze (szacuje się ok. 440 tys. narodzin). Po przeliczeniu daje to ok. 7 noworodków na 1000 mieszkańców. Jest to o 30 proc. mniej niż liczy średnia w Unii Europejskiej, która i tak jest już regionem z najniższym wskaźnikiem dzietności na świecie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nawet biorąc pod uwagę wytyczne dotyczące polityki „zero growth” (ang. zerowego wzrostu) wyrażone w strategii zrównoważonego rozwoju, to potrzebne są wyniki na poziomie co najmniej 2.1 dziecka na rodzinę. We Włoszech obecny wskaźnik wynosi 1.32, a w niektórych miejscach np. Sardynii – 1.01.

 

Szczególnie zatrważające dane dotyczą małżeństw. Wynika z nich, że pomiędzy 2016 a 2017 rokiem nastąpił największy spadek liczby zawieranych małżeństw w historii, który wynosił 6 proc. Co ciekawe, największy spadek zanotowano nie wśród małżeństw międzynarodowych czy wśród rozwodników w ponownych związkach. O 7.3 proc. spadła liczba małżeństw zawieranych przez osoby wierzące. Jest to o tyle dziwne, że tak nagły spadek nastąpił zaraz po dwóch Synodach o Rodzinie, odbywających się w 2014 i 2015 r.

 

Publikację wyników skomentował włoski demograf, Roberto Volpi: „Wysoki wskaźnik zawieranych małżeństw stanowił odzwierciedlenie powojennej rekonstrukcji, cudu gospodarczego i powszechnej nadziei na budowanie lepszego jutra. To wskaźnik małżeństw pokazuje nam jak zdrowi czy chorzy jesteśmy jako społeczeństwo. Obecnie znajdujemy się już w ostatnim stadium choroby. Nie zaszkodziłoby gdyby Kościół, który jako pierwszy odczuje skutki kryzysu, w końcu to zrozumiał i podjął odpowiednie działania”.

 

Źródło: espresso.repubblica.it / istat.it

PR   

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 131 517 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram