W Europie od dłuższego czasu trwa – skierowana również przeciw Polsce – antykatolicka kampania. Tymczasem, jak zauważa w „Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski, „Polak, który się wyzbywa katolicyzmu, szybko stanie się mierzwą świata”. Publicysta odniósł się również do filmu „Kler”.
– Zachęcam do rozsądku. Polska bez katolicyzmu to zupa bez pieprzu i soli, to ludzie nieposoleni. Polak, który wyzbywa się dziedzictwa katolicyzmu – nie mówię o tym, że musi być wierzącym katolikiem, ale chodzi o dziedzictwo etyczne, filozoficzne, poznawcze, państwowe – to Polak, który szybko stanie się mierzwą świata. Dobrze sobie z tego zdają sprawę lewicowi manipulanci. Stąd też robi się wszystko, żeby zohydzić katolicyzm – mówi publicysta. W tym kontekście skomentował również debatę wokół nowego filmu Wojciecha Smarzowskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ja należę do tych, którzy zanim filmu nie zobaczą, to się na jego temat nie wypowiadają. Mogę mówić na temat wypowiedzi Wojciecha Smarzowskiego w „Gazecie Wyborczej”, które miały charakter antyklerykalny, bardzo mocno lewicowy. (…) Pójdę na film „Kler” i na pewno podzielę się opinią – powiedział Witold Gadowski.
– Znam wielu księży, z wieloma jestem zaprzyjaźniony. Od dzieciństwa obracam się wokół wspaniałych księży. Nigdy ze strony księży nie spotkała mnie krzywda, a spotkało wiele dobrego. Mogę o tym opowiadać całymi godzinami. To moje nastawienie przed obejrzeniem filmu „Kler” – dodał.
Źródło: radiomaryja.pl / YouTube(GadowskiTV)
MWł