22 czerwca 2018

Kijów: „Marszowi równości” ze specjalnymi prawami. Będą dymisje w policji?

(Zdjęcie ilustracyjne Źródło: unsplash.com)

Atak policji kijowskiej na nacjonalistów próbujących zapobiec homoseksualnemu „Marszowi równości” 17 czerwca stała się pretekstem do kolejnych demonstracji, których uczestnicy domagają się dymisji naczelnika jednego z oddziałów policji Kijowa, dowodzącego służbami mundurowymi, chroniącymi paradę środowisk LGTB.

 

W czwartek (21 czerwca) po południu przed budynkiem patrolowej policji miasta Kijowa odbyła się demonstracja nacjonalistów, żądających zwolnienia ze służby Jurija Zozuli, dowodzącego akcją ochrony marszu homoseksualistów ulicami stolicy Ukrainy. Pikieta i marsz nacjonalistów z ugrupowania „S 14” („Sicz 14”) były odpowiedzią na bezprawne – zdaniem „S 14” – zaatakowanie demonstrantów, którzy próbowali zapobiec przemarszowi środowisk LGTB. Konflikt Jurija Zozuli z nacjonalistami trwa już dłuższy czas. W połowie miesiąca nazwał ich on rasistami i zapewnił, że jego formacja policyjna nie będzie współpracowała z formowaną społecznie „strażą miejską Kijowa” dokąd będą w niej współpracownicy Jewhena Karasia, koordynatora „S 14”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Konflikt między środowiskami nacjonalistycznymi a policją kijowską ma więc głębsze korzenie niż tylko potyczka przy rozpędzaniu przeciwników demonstracji środowisk LGTB – problemem jest próba formowania „społecznych municypalnych straży”, na które chcą mieć wpływ nacjonaliści. Ten problem Jurij Zozula będzie chciał wnieść na forum samorządu kijowskiego. Niezależnie od tej sprawy wobec szefa „S 14” 18 maja prokuratura w Kijowie wszczęła postępowanie z podejrzeniem o działanie niezgodne z prawem.

 

Z takim samym zarzutem występują nacjonaliści wobec Jurija Zozuli – oskarżają go o bezprawne zatrzymanie aktywistów organizujących kontrdemonstrację wobec parady homoseksualnej w poniedziałek 17 czerwca. Na „Marsz równości” LGTB do Kijowa przybyli celebryci, politycy ukraińscy i dyplomaci niektórych krajów europejskich, którzy chcieli swoją obecnością wesprzeć homoseksualną paradę. Marsz LGTB zaburzył porządek w centrum miasta, przez pewien czas nie funkcjonowało kilka stacji metra i węzłów przesiadkowych, do centrum stolicy ściągnięto odziały policji (nawet konnej), która ochraniała kolumnę marszu.

 

Wobec przybyłych we wczesnych godzinach porannych nacjonalistów użyto siły a część z nich jeszcze przed startem „Marszu równości” profilaktycznie zatrzymała policja. Łącznie w dniu parady homoseksualistów zatrzymano ok. 60 osób i to stało się powodem czwartkowej demonstracji z mottem przewodnim zwolnienia z policji Jurija Zozuli.

 

PK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram