18 października 2013

Dzieci bez barier świętego Kamila de Lellis

( Święty Kamil de Lellis)

„Daj Boże, abym mógł umierać z rękami zniszczonymi przez Miłosierdzie…” – miał powiedzieć św. Kamil w trakcie swojego burzliwego życia, wypełnionego niesieniem pomocy potrzebującym. Patron wszystkich chorych, szpitali, personelu medycznego, przez lata przykuty do łóżka, założyciel Stowarzyszenia Sług Chorych podniesionego do rangi Zakonu Kleryków Regularnych Posługujących Chorym 21 września 1591 roku przez papieża Grzegorz XIV, patronuje również osobom niepełnosprawnym. I to właśnie z tych ostatnich może być dziś wyjątkowo dumny.

 

Święty Kamil de Lellis daje nam przykład, jak należy traktować ludzi pokrzywdzonych chorobą, upośledzeniem, niezdolnych do samodzielności, a jednocześnie pozwala nam w człowieku niepełnosprawnym widzieć kogoś wyjątkowego, kto na co dzień musi walczyć ze słabością swojego ciała, niezrozumieniem ze strony osób zdrowych, czy spychaniem go na margines życia społecznego. Pozwala nam także dostrzec człowieka, który nie zasługuje wyłącznie na litość, a który ma takie same prawa, aspiracje i dążenia, jak każdy z nas.

Wesprzyj nas już teraz!

Osoby niepełnosprawne nieraz borykają się z poczuciem niskiej wartości, a nieustanne okazywanie litości, podcina im skrzydła i wręcz nakazuje myśleć o sobie w kategoriach ofiary.

Dlatego też każda inicjatywa podejmowana przez osoby niepełnosprawne, napawa inne nadzieją. Jeśli zaś inicjatywa ukazuje siłę jednostki i zdolność do normalnego funkcjonowania, pomimo licznych barier – i napotykanych ze strony świata zewnętrznego, i spowodowanych chorobami ciała, i tkwiących w każdym z nas – nadzieja przeradza się w chęć działania.

Takim wydarzeniem była kolejna edycja konkursu „Człowiek bez barier”, organizowana po raz jedenasty przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. Konkursu, który jako jedyny w Polsce przeznaczony jest wyłącznie dla osób niepełnosprawnych i gdzie nagradzane są osoby udowadniające swoim przykładem, iż pomiędzy niepełnosprawnością a ograniczeniem nie ma wcale znaku równości. 

 

Niepełnosprawny „człowiek bez barier”

Ferowanie poglądów na temat niepełnosprawności przychodzi nam o tyle łatwo, o ile na co dzień nie mamy z nią do czynienia. Sytuacja zmienia się diametralnie w chwili bezpośredniego zetknięcia z osobami nią spętanymi, gdy poznamy ich potrzeby, oczekiwania, dostrzeżemy cały proces zależności od innych i stwierdzimy, że osoby niepełnosprawne – pomimo swych ograniczeń – są nieraz bardziej ludzcy, ciepli i oddani, niż osoby zdrowe. Jednak samo tylko dostrzeżenie i pochylenie się nad losem osoby niepełnosprawnej, niewiele zmieni. Warto dawać jej siłę i wolę walki o normalność i burzenie stereotypów.

Stąd też stereotyp osoby niepełnosprawnej, jako człowieka zamkniętego w czterech ścianach i odseparowanego od życia, czy niezdolnego do wyniesienia się ponad stan swojego zdrowia,  w pełni skutecznie niszczy wspomniane wyżej Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. To z ich inicjatywy odbyła się jedenasta już edycja konkursu „Człowieka bez barier”, której zwieńczeniem była uroczystość wręczenia nagrody 8 października br. w Zamku Królewskim w Warszawie i  w którym chodzi o to, aby osoby niepełnosprawne mogły swoim przykładem uświadomić społeczeństwu, że niepełnosprawność nie równa się ograniczeniu, że nie można na osoby nią dotknięte patrzyć wyłącznie przez nieustanny pryzmat cierpienia, pomocy, charytatywności, a należy dostrzec w nich także silnych i niezależnych ludzi, którzy nieraz osiągają w życiu więcej niż osoby zdrowe, wyłącznie poprzez swoją determinację w dojściu do celu oraz umiejętność świadomego wyznaczenia tego celu.

W poprzednich edycjach konkursu nagrodzono łącznie 53 osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności: po urazach kręgosłupa, z postępującym zanikiem mięśni, bez rąk, z niepełnosprawnością intelektualną, osoby niewidome, głuchoniewidome. Wśród nich znaleźli się: nauczyciel, naukowiec, biznesmen, działacze społeczni, sportowcy, artyści, profesor, poseł, pierwsza sekretarz ambasady, pełnomocnicy prezydentów miast ds. osób niepełnosprawnych, prezesi i szeregowi pracownicy.

Spośród tegorocznych zgłoszeń konkursowych jury wyłoniło 15 półfinalistów, m.in Katarzynę Wojtaszek, współzałożycielkę Fundacji „Jedyna Taka” oraz pomysłodawczynię i współorganizatorkę wyborów Miss Polski na wózku, czy Izabelę Sopalską, autorkę bloga KulawaWarszawa.pl, gdzie opisuje m.in. bariery architektoniczne na terenie Warszawy.

Tegorocznym zwycięzcą został Paweł Ejzenberg, radny Olsztyna, z zamiłowania muzyk i wokalista, od urodzenia niewidomy, absolwent politologii, od piątego roku życia grający na instrumentach klawiszowych, który podczas wręczania nagrody wykazywał, że wielu innych uczestników konkursu powinno być teraz na jego miejscu.

Oprócz nagrody głównej przyznano także cztery wyróżnienia (Krzysztof Kaperczak – inżynier, działający naukowo i społecznie, który od 1994 r. porusza się na wózku; Halina Mleczko – działaczka społeczna, walcząca o prawa niepełnosprawnych, od urodzenia głucha; Radosław Obuchowicz – zaangażowany społecznie informatyk, pracujący m.in. jako świecki misjonarz, od 17 lat zmaga się z niepełnosprawnością po wypadku, oraz Tomasz Szkwara – pracując etatowo prowadzi Stowarzyszenie Sportu Osób Niepełnosprawnych, niepełnosprawny od 16. roku życia) oraz nagrodę publiczności (Bogumiła Siedlecka -blogerka, prowadząca w serwisie YouTube kanał Anioł Na Resorach, ukończyła dwa kierunki studiów, zaangażowana w działalność wielu fundacji, od urodzenia choruje na wrodzoną łamliwość kości).

Jak pisała w książce „Rodzicielstwo w kontekście wychowania i edukacji” Beata Górnicka: „Niepełnosprawność stanowi współcześnie problem o dużym znaczeniu społecznym. Na świecie przybywa osób, które borykają się z różnego rodzaju obciążeniami natury fizycznej, sensorycznej, intelektualnej, psychicznej. Niepełnosprawność dotyka ludzi młodych i starych, dorosłych i dzieci. Niezależnie jednak od wieku, rodzaju niepełnosprawności czy stopnia jej nasilenia, człowiek zawsze zachowuje prawo do pełnego wartościowego życia i uczestnictwa, na miarę swoich ograniczeń i możliwości, w społeczeństwie”.

Dzięki takim inicjatywom, jak „Człowiek bez barier” osoby niepełnosprawne wiedzą, że w świecie nastawionym współcześnie na konsumpcjonizm i robienie spektakularnych karier, jest również miejsce dla nich. Również dzięki takim inicjatywom słowa świętego Kamila nabywają nowych znaczeń, gdzie miłosierdzie możemy postrzegać także jako motywowanie naszych bliźnich do działania nie tyle nawet na miarę ich możliwości, a przekraczania swych słabości i konsekwentnego dążenia do samorealizacji.

 

Magdalena Żuraw

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie