Kobieta, która w wieku 27-lat zdecydowała, że chce być mężczyzną urodziła dziecko, a dawcą nasienia okazał się mężczyzna, dzisiaj określający się mianem kobiety. Nawet lekarz-położnik okazał się transseksualistą. Oto garść absurdów prosto z „postępowej” Wielkiej Brytanii.
Jak podaje brytyjski The Mirror, para LGBT Reuben i Jay Sharpe doczekała się dziecka. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że Reuben – matka dziecka, dzisiaj określa się jako mężczyzna, a Jay charakteryzuje swoją płeć jako „niebinarną”. Fakt, że pomiędzy partnerami nie mogło dojść do zapłodnienia sugeruje, że Jay jest kobietą.
Wesprzyj nas już teraz!
Reuben pomimo kuracji hormonalnej nie wyzbyła się instynktu macierzyńskiego i wraz ze swoją partnerką postanowiła mieć dziecko. W tej sytuacji dawcą nasienia okazał się mężczyzna, dzisiaj określający się jako kobieta. Dzięki temu 39 – Reuben Sharpe urodził(a)? – jak sama określa – „cudowne dziecko”. Absurdalności całego zdarzenia dopełnia fakt, iż doktorem prowadzącym parę również okazał się tansseksualista.
Sprawę skomentował na Twitterze ks. Jacek Gniadek. „Według nauczania Kościoła poczęcie winno zachodzić w następstwie aktu miłości i zjednoczenia seksualnego. Widzę, że nie tylko pojęcie rodziny zostało odpersonalizowane. Taka jest także nasza ekonomia oparta na pojęciu homo oeconomicus i rezerwie cząstkowej. Takie jest całe życie”.
Według nauczania Kościoła poczęcie winno zachodzić w następstwie aktu miłości i zjednoczenia seksualnego. Widzę, że nie tylko pojęcie rodziny zostało odpersonalizowane. Taka jest także nasza ekonomia oparta na pojęciu homo oeconomicus i rezerwie cząstkowej. Takie jest całe życie. https://t.co/QhQH7V0WWP
— Jacek Gniadek SVD (@jacek_gniadek) December 29, 2019
Źródło: mirror.co.uk / Twitter.com
PR