Aby walczyć z neo-pogaństwem w Europie i zagwarantować przyszłość kontynentu, katolicy muszą pójść za przykładem św. Agnieszki Rzymskiej i odważnie dawać świadectwo wierze – stwierdził były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kardynał Gerhard Müller.
Duchowny podczas homilii w swoim tytularnym kościele pw. św. Agnieszki w Agonie, nawiązał w dniu wspomnienia męczennicy z trzeciego wieku, przypomniał, że poniosła ona męczeństwo w wieku 12 lat za panowania rzymskiego cesarza Dioklecjana. Potrafiła ona jednak w tak młodym wieku „odróżnić jedynego i prawdziwego Boga od wielu fałszywych bożków pogan”.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał mówił, że pierwsi chrześcijanie często ginęli, by wnieść wiarę do starożytnego pogańskiego Rzymu. Jednak wielu ludzi „zapomniało – lub świadomie odcięło – swoje chrześcijańskie korzenie” i stworzyło „neopogańską religię zastępczą” w postaci „kosmosu, naszej planety, ewolucji, internetu i technologii”.
Działają tak, jakby takie „przemijające rzeczywistości” w jakiś sposób dawały człowiekowi „ostateczny fundament i twierdzę”. Gratulują sobie „rzekomego naukowego poglądu”, że człowiek jest „tylko zwierzęciem i że po śmierci wszystko się kończy”. Jednak – wskazał kard. Müller – św. Agnieszka „zachęca nas” do dawania świadectwa wierze „bez strachu przed ludźmi”.
„Tylko w chrześcijaństwie leży przyszłość Włoch”, a „neo-pogaństwo jest jej pewną zgubą” – kontynuował, dodając: „próżnym wysiłkiem jest prowadzenie dialogu ze starym [Eugenio] Scalfarim, gdy ateista wywodził z niego i przedstawił w zwodniczy sposób, że papież zaparł się boskości Chrystusa” – dodał. Kardynał nawiązał do częstych wywiadów udzielanych przez papieża Franciszka 95-letniemu komuniście-ateiście, założycielowi gazety „La Repubblica”.
W jednym z ostatnio ogłoszonych spotkań Scalfari twierdził, że papież nie wierzy w cielesne zmartwychwstanie Chrystusa, ale w „pozory ducha”. Watykan prostował, ze wypowiedzi Scalfariego, to „nie wierna relacja” z tego, co zostało powiedziane, ale raczej „osobista i swobodna interpretacja”. Kardynał Müller uważa, że takie wywiady są daremne, ponieważ tylko przez „świadczenie ze św. Piotrem w dzień i w nocy:„ Ty jesteś Chrystusem, Synem żywego Boga ”, papież mówi jako „papież całego Kościoła katolickiego”.
Następnie wezwał katolików do „współpracy” z tymi, którzy są „intelektualnie i moralnie zdolni” do ponoszenia odpowiedzialności za „gospodarczą, polityczną, kulturalną oraz religijną przyszłość Europy” i dodał, że tylko „chrześcijański obraz człowieka” będzie w stanie przynieść „odrodzenie Wiecznego Miasta i całych Włoch”.
Duchowny podniósł następnie Różaniec i powiedział, że politykowi, który „symbolicznie podtrzymuje Różaniec, należy ufać bardziej niż temu, który dosłownie niszczy Krzyż Chrystusa”. Jego słowa odnosiły się do kontrowersji w ubiegłym roku, kiedy były wicepremier Włoch , Matteo Salvini często odmawiał różaniec podczas publicznych wystąpień, odwołując się do katolickiej tożsamości i zaproponował wprowadzenie obowiązku umieszczania krzyży w miejscach publicznych.
Salvini został ostro skrytykowany przez papieskiego adiutanta, ojca Antonio Spadaro, który napisał na Twitterze, że „krzyż jest znakiem protestu przeciwko grzechowi, przemocy, niesprawiedliwości i śmierci” oraz „nigdy nie jest oznaką tożsamości”. Ojciec Spadaro również potępił użycie Różańca podczas wydarzeń politycznych i w kampanii wyborczej.
Kardynał Reinhard Marks, przewodniczący konferencji biskupów niemieckich, również sprzeciwił się podobnym propozycjom, aby wprowadzić obowiązek umieszczania krzyży przy wejściu do wszystkich budynków publicznych w Bawarii w maju 2018 r.
Kardynał Müller wyraził w przeszłości współczucie dla Salviniego, mówiąc w ubiegłym roku, że lepiej z nim porozmawiać i zauważając, że „to ciekawe, że Papież przyjął najbardziej świeckich ludzi, a nie Salviniego”. Trzeba „rozmawiać z każdym w jednym duchu braterstwa” – przypominał.
W homilii kardynał Müller zauważył, że neo-pogaństwo „zaprzecza, iż każdy człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga, a zatem neo-pogaństwo jest wrogo nastawione do życia”.
Dodał, że polityczne ideologie prawicy i lewicy „nie są tym, co się liczy” dla chrześcijanina, który nie daje się uwieść „neopogańskim religiom naturalnym” lub ateistycznym „neoliberalnym i neomarksistowskim” ideologiom. – Dojrzały katolik nie potrzebuje instrukcji, którego demokratycznego polityka może wybrać – wyjaśnił. – Kto wierzy w Boga, zna tylko jedno Przykazanie: kochać Boga i bliźniego – dodał.
Kardynał zakończył, podkreślając, że Włochy i Europa mają przyszłość tylko poprzez „odnowienie” wiary w Jezusa Chrystusa i „w znak Jego krzyża”. Wzywał wstawiennictwa św. Agnieszki, by modliła się do Pana „za Rzymian, za katolickie Włochy i za chrześcijańską Europę. Amen”.
Źródło: ncregister.com
AS