Prymas Holandii kard. Willem Eijk skrytykował decyzję holenderskiego Sądu Najwyższego. Ten orzekł, że dopuszczalne jest zabijanie w ramach eutanazji osób chorych na demencję. Według purpurata budzi to niezwykle poważne wątpliwości.
Decyzja sądu jest odpowiedzią na śmierć 74-letniej kobiety dotkniętej chorobą Alzheimera. W 2012 roku podpisała ona zgodę na poddanie jej eutanazji. Cztery lata później, by ją uśmiercić, do kawy wsypano jej środki usypiające. Kobieta straciła przytomność, po chwili się jednak ocknęła i córka musiała ją przytrzymać aż do zakończenia śmiertelnego zastrzyku. Sprawa wyszła na jaw, a lekarkę oskarżono o zabójstwo, bowiem nawet permisywna legislacja holenderska stwierdza, że pacjent chcący umrzeć musi potwierdzić wolę dokonania eutanazji. Sprawa trafiła do sądu niższej instancji, który uwolnił lekarkę z wszelkich zarzutów, a następnie „w interesie prawa” na wokandę Sądu Najwyższego, który wyrok podtrzymał.
Wesprzyj nas już teraz!
Według prymasa Holandii, arcybiskupa Utrechtu kard. Willema Eijka, jest bardzo wątpliwe, czy sporządzenie pisemnej deklaracji o zgodzie na eutanazję może być po kilku latach nadal wiążące, bo nie ma pewności, czy odpowiada aktualnej woli człowieka.
Purpurat uważa, że wyrok Sądu Najwyższego jest bardzo nieprecyzyjny. „Zamiast przedłożyć kryteria do interpretacji spisanych deklaracji eutanazyjnych pacjentów z zaawansowaną demencją, Sąd Najwyższy pozostawia to ocenie lekarzy, co prowadzi do zwiększenia niejasności”– stwierdził w wydanym oświadczeniu.
Kardynał podkreślił, że w roku 2018 doszło w Holandii do mniejszej o 7 proc. liczby eutanazji niż rok wcześniej. Może to być efekt niepewności lekarzy, którzy nie wiedzieli, czy mogą zgodnie z prawem zabijać osoby cierpiące na demencję. W roku 2019, gdy sąd niższej instancji uniewinnił lekarkę, która zabiła 74-latkę, liczba eutanazji wzrosła o 13 procent. Według kard. Eijka można mieć obawę, że wyrok Sądu Najwyższego, nawet jeżeli nie rozwiewa wszystkich wątpliwości prawnych, nie doprowadzi do spadku liczby wykonywanych eutanazji.
Źródło: Catholicnewsagency.com
Pach
