6 maja 2020

Manewry amerykańskie i rosyjskie w Arktyce

(Zdjęcie ilustracyjne By U.S. Navy photo by Paul Farley. - Source [1], Public Domain)

Stany Zjednoczone i Rosja nie zrezygnowały z manewrów na Oceanie Arktycznym – mimo, że większość ćwiczeń na całym świecie została odwołana z powodu domniemanej pandemii koronawirusa.

 

Cztery okręty amerykańskiej marynarki wojennej – trzy niszczyciele i statek szybkiego wsparcia bojowego – wpłynęły w poniedziałek na Morze Barentsa wraz z brytyjską fregatą Royal Navy. Amerykańskie statki wojenne po raz pierwszy pojawiły się na tym obszarze od czasu zakończenia zimnej wojny. W oświadczeniu wydanym przez marynarkę Stanów Zjednoczonych stwierdzono, że misją operacji jest „promowanie bezpieczeństwa i stabilności w regionie, przy jednoczesnym budowaniu zaufania i wzmacnianiu podstaw gotowości w Arktyce”. Amerykanie utrzymują, że rosyjskie Ministerstwo Obrony zostało wcześniej poinformowane o operacji, aby „uniknąć nieporozumień, zmniejszyć ryzyko i zapobiec nieumyślnej eskalacji”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Morze Barentsa jest częścią Oceanu Arktycznego. U jego wybrzeży leży Rosja i Norwegia. Rosyjska Flota Północna ma siedzibę w porcie morskim w Siewieromorsku. We wtorek Flota Północna ogłosiła, że ​​krążownik rakietowy im. Marszałka Ustinowa opuścił Siewieromorsk, aby przeprowadzić serię ćwiczeń bojowych na Morzu Barentsa. „Załoga statku przeprowadzi serię ostrzału artyleryjskiego morskich i powietrznych celów na morskich polach treningowych floty podczas ćwiczeń morskich w zakresie obrony powietrznej i walki z okrętami wroga” – napisano w oświadczeniu.

 

W ostatnich latach wzrosła rywalizacja między Stanami Zjednoczonymi a Rosją w Arktyce, gdzie znajdują się bogate zasoby naturalne. Często cytowane badanie geologiczne USA z 2008 r. wykazało, że Arktyka zawiera jedną czwartą światowego gazu ziemnego i jedną dziesiątą ropy. Region jest również bogaty w minerały, takie jak: diamenty, ruda żelaza, nikiel, miedź i fosforany cynku.

 

Aktywność wojskowa Rosji w Arktyce wzrosła w ciągu ostatniego miesiąca. W kwietniu amerykańskie myśliwce F-22 przechwyciły rosyjskie samoloty patrolowe, które dwukrotnie zbliżyły się do Alaski. W ubiegłym tygodniu rosyjscy spadochroniarze przeprowadzili pierwszy skok spadochronowy w Arktyce z wysokości 10 tys. metrów.

 

USA i Rosja nie są jedynymi krajami, które chcą wzmocnić swoje przyczółki w Arktyce. W styczniu 2018 r. Chiny, określające się mianem „państwa bliskiego Arktyki” opublikowały białą księgę, sugerując, że zasługują na traktowanie jako „ważnego interesariusza w sprawach arktycznych”. Pekin ma nadzieję na ustanowienie „Polarnego Jedwabnego Szlaku” w Arktyce poprzez opracowanie tras żeglugowych w celu wzmocnienia obecności chińskich naukowców w regionie i skrócenia łańcucha dostaw towarów.

 

Stany Zjednoczone sprzeciwiły się chińskiej inicjatywie, a sekretarz stanu Mike Pompeo w przemówieniu wygłoszonym podczas wizyty w Finlandii zakwestionował pogląd, jakoby Chiny były „państwem arktycznym”. „Istnieją tylko państwa arktyczne i nie-arktyczne”, powiedział Pompeo. „Nie istnieje trzecia kategoria, a twierdzenie czegoś innego, nie uprawnia Chin do niczego” – komentował.

 

Rada Arktyczna, utworzona w 1996 r. składa się z ośmiu państw, posiadających terytorium leżące w kręgu polarnym: Stanów Zjednoczonych, Rosji, Kanady, Danii, Finlandii, Islandii, Szwecji i Norwegii.

 

Pod koniec kwietnia Stany Zjednoczone otworzyły konsulat na Grenlandii i udzieliły pomocy gospodarczej w wysokości 12,1 miliona dolarów. Rosyjski ambasador w Danii potępił ten ruch jako konfrontacyjny i oskarżył Stany Zjednoczone o próbę „osiągnięcia dominacji w tej części świata”.

Połączone manewry amerykańsko-brytyjskie pod kołem podbiegunowym wymierzone są w okręty podwodne. 1 maja sojusznicy NATO przetestowali zdolności do walki z okrętami podwodnymi na Morzu Norweskim. W manewrach nie wzięli udziału Norwegowie. W ciągu ostatnich dwóch lat Rosja kilkakrotnie ćwiczyła swoją koncepcję obrony na Morzu Norweskim. W przypadku eskalacji napięć militarnych na świecie, zapewnienie bezpieczeństwa w tej części byłoby kluczowe dla ochrony rosyjskich okrętów podwodnych na Morzu Barentsa.

 

Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych twierdzi, że będzie współpracować z europejskimi partnerami „w celu zapewnienia otwartej Arktyki poprzez dalszą swobodę żeglugi i przelotów przez region, a także prowadzenie operacji lądowych, powietrznych i morskich niezbędnych do odstraszania, zachowania obecności amerykańskiej i bezpieczeństwa Arktyki”.

 

Cztery okręty wojenne, morski samolot rozpoznawczy P8-A Posejdon i jeden okręt podwodny z napędem jądrowym brały udział w ostatnich manewrach. „Ze względu na bezpieczeństwo operacyjne nie rozmawiamy o konkretnych lokalizacjach naszych jednostek operacyjnych” – komentował w e-mailu porucznik Matthew Comer z 6. Floty USA.

 

Norwegowie nie uczestniczyli w ćwiczeniach, jednak dwa tygodnie temu rząd norweski przedstawił swój nowy długoterminowy plan dla sił zbrojnych. Minister obrony, Frank Bakke-Jensen stwierdził, że jeśli Norwegia nie ustanowi regularnej i przewidywalnej obecności na północy, tę pustkę mogą wypełnić sojusznicy. „Taki rozwój sytuacji może mieć negatywne konsekwencje dla stabilności, a Norwegia może stracić wpływ na rozwój bezpieczeństwa w najbliższym sąsiedztwie”- zauważono.

 

Rosja nie ukrywała, że ​​nie toleruje operacji wojskowych innych członków NATO niż Norwegia na wodach, które byłyby objęte potencjalnym ruchem Obrony Bastionu przez Flotę Północną. Dotyczy to najbardziej wysuniętej na północ części Morza Norweskiego i regionu Morza Barentsa.

 

Plan wojskowy Norwegii, obejmujący lata 2020–2024 wzywa do „znacznego wzmocnienia” gotowości wojskowej. Wiceadm. Lisa Franchetti, dowódca 6. Floty USA, powiedziała w oświadczeniu, że manewry poprawiają rozumienie operacji arktycznych przez amerykańską marynarkę wojenną. „Współpracujemy z naszymi partnerami, aby zwiększyć nasze połączone możliwości, prowadząc operacje bezpieczeństwa morskiego i szkolenia w regionie arktycznym” – zaznaczyła Franchetti.

 

Źródło: cnsnews.com, thebarentsobserver.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 243 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram