„Żaden katolik nie może usprawiedliwiać głosowania za prawem lub przepisami promującymi aborcję (…) nie można przyznawać, że osobiście jest to zło, jednak w sferze publicznej zachowywać się jakby nie było to zło moralne” – mówił kard. Raymond Leo Burke na antenie telewizji FoxNews w przeddzień 47 Marszu dla Życia zorganizowanego w Waszyngtonie.
Dziennikarka amerykańskiej stacji zapytała hierarchę o ocenę postawy kandydata na prezydenta, katolika Joe Bidena, który w działalności publicznej nie ukrywa swoich proaborcyjnych poglądów. W 2018 r. w jednym z kościołów m.in. z tego powodu odmówiono mu udzielenia Komunii Świętej.
Wesprzyj nas już teraz!
„Żaden pobożny i praktykujący katolik nie może sprzyjać aborcji” – kardynał potwierdził niezmienne stanowisko Kościoła w tej kwestii. Dodał także, że żaden katolik „nie może usprawiedliwiać głosowania za prawem lub przepisami promującymi aborcję”.
„To nie jest też kwestia samej spowiedzi” – wyjaśnił. „Wiąże się to bezpośrednio z prawem naturalnym. Pierwszą zasadą prawa naturalnego jest chronić życie” – podkreślił. Następnie odniósł się bezpośrednio do sprawy Joe Bidena.
„Nie mogę powiedzieć: prywatnie myślę, że jest to zło – i ufam, że jako Katolik rzeczywiście uważa on aborcję za zło – a następnie, w życiu publicznym móc działać tak jakby nie było to moralnie złe” – wskazywał. „Jest to moralne zło z gatunku tych największych” – podkreślił.
Źródło: churchmilitant.com
PR