Sekretarz generalny Synodu Biskupów, kard. Lorenzo Baldisseri umniejszył znaczenie kontrowersyjnego dokumentu przed Synodem Amazońskim. Podkreślił, że Instrumentum Laboris nie wchodzi w skład zarówno magisterium, jak i nauczania papieskiego.
W odniesieniu do wyrażanej przez wielu hierarchów krytyki dokumentu przygotowawczego, kard. Baldisseri przyznał, że „krytyka jest dobra”. Instrumentum Laboris mającego się odbyć w dniach 6-27 października br. Synodu Amazońskiego zawiera wiele kontrowersyjnych kwestii, m.in. możliwość wyświęcania viri probati – sprawdzonych, doświadczonych mężczyzn – na kapłanów.
Wesprzyj nas już teraz!
W krytykę dokumentu włączyli się kardynałowie; Walter Brandmüller, Gerhard Müller i Raymond Leo Burke. „Niektóre punkty dokumentu nie tylko wydają się wprowadzać dysonans w autentyczne nauczanie Kościoła, ale wręcz stoją wobec niego w opozycji” – pisał kard. Brandmüller w specjalnym liście do innych hierarchów.
Swoje wątpliwości wyraził również biskup José Luis Azcona, opiekun diecezji leżącej w delcie Amazonki. Jego zdaniem, dokument wcale nie odzwierciedla prawdziwych potrzeb amazońskiej wspólnoty. Ponadto, w dokumencie pojawiają się sformułowania określane przez wielu komentatorów jako próba przemycenia w nauczanie Kościoła ideologii ekologizmu i nowej formy teologii wyzwolenia. Zarówno rejon Amazonii jak i mieszkający tam ludzie, mają – z uwagi na swój związek z naturą – być szczególnym źródłem Objawienia, oraz poprzez życie w symbiozie z planetą dawać przykład troski o środowisko naturalne mieszkańcom Zachodu.
Wraz z wezwaniem do ochrony tego regionu, afirmuje się dotychczasowe wierzenia tubylczych ludów bazujących na animizmie i szamanizmie. Proponuje się w połączeniu z nauką Kościoła uznać działalność pajelançi – szamanów i uzdrowicieli, oraz połączyć elementy religijne z rytuałami magicznymi.
Kard. Baldisseri wyjaśnił, że dokument roboczy jest efektem dwóch lat zintensyfikowanego procesu „słuchania” potrzeb życia amazońskiej wspólnoty. „Ważne by słuchać i nie oceniać” – podkreślał. Zarówno kwestie wyświęcania żonatych mężczyzn (związane z niewystarczającą ilością kapłanów w tamtym rejonie) oraz zmiany w podejściu do ewangelizacji tamtejszych wspólnot będą przedmiotem dyskusji. Nic nie jest przesądzone, a ojcowie synodalni „mają prawo do podjęcia tematu” – przekonywał sekretarz generalny Synodu biskupów.
Niektórzy wyrażają nadzieję, że zmiany na synodzie dotyczącym Amazonii obejmą także całość Kościoła powszechnego. Takie podejście słyszymy z ust przede wszystkim przedstawicieli kościoła w Niemczech; kard. Reinharda Marxa i kard. Waltera Kaspera.
Źródło: catholicherald.co.uk
PR