5 marca 2020

Kapłan, czyli kto? Współpracownicy papieża o „nowej teologii władzy w kościele”

(Fot. Lukasz Zarzycki/Echo Dnia/Forum)

Papież nie zamknął drzwi dla zniesienia celibatu i kapłaństwa żonatych mężczyzn w Amazonii. Przekonują o tym m.in. kardynał Michael Czerny, arcybiskup Víctor Fernández, Austen Ivereigh i ks. Antônio Almeida. Są to osoby, które albo ściśle współpracują z Franciszkiem, albo w inny sposób są związane z jego programem reform. Celem zmian miałoby być sprowadzenie kapłaństwa do dwóch funkcji: sprawowania sakramentu Eucharystii i Pokuty. Pozostałe uprawnienia trafiłyby w ręce świeckich. Problem szeroko opisuje Mike Hickson na łamach LifeSiteNews.com.

 

Jak twierdzi publicysta, współpracownicy papieża w swoich twierdzeniach idą dość daleko. Twierdzą np., że papież dokonał większej „transformacji”, niż tylko dopuszczenie do kapłaństwa żonatych mężczyzn. Ich zdaniem, Franciszek ustanowił „nową teologię władzy w Kościele”. „Sprowadza ona kapłaństwo do dwóch funkcji: sprawowania sakramentu Eucharystii i Pokuty, a pozostałe uprawnienia przekazuje świeckim” – komentuje Mike Hickson.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Gapiostwo postępowców

Abp Víctor Fernández – określany mianem „zaufanego teologa” Franciszka – w analizie najnowszej adhortacji Querida Amazonia narzeka, że postępowi katolicy przegapili kluczowe elementy reformatorskie pism papieża już w 2016 r., gdy opublikował on adhortację na temat małżeństwa i rodziny – Amoris laetitia. „W tamtym czasie – pisze hierarcha – postępowi teologowie nie skorzystali w wystarczającym stopniu z nowych propozycji, które pojawiły się np. w rozdziale 8. tego dokumentu. W ocenie arcybiskupa, Franciszek „otworzył drzwi” w odniesieniu do „praktycznych propozycji” (to znaczy Komunii dla „rozwiedzionych” osób). I jak dodaje, rozdział ten daje też okazję do przyjęcia nowej „fundamentalnej moralności”. Arcybiskup jednak ubolewa, że za mało uwagi poświęcono temu krokowi i „nie potrafiono go wykorzystać”.

 

Mike Hickosn przypomina tu dubia czterech kardynałów, którzy dostrzegli potencjalne zagrożenia związane ze stosowaniem adhortacji Amoris laetitia. Jedno z pięciu pytań do papieża, na które domagano się klarownej odpowiedzi „tak lub „nie”, dotyczyło na przykład samej natury czynów moralnych. Hierarchowie pytali, czy nauczanie Kościoła „o istnieniu absolutnych norm moralnych, które zabraniają z natury złych czynów i które obowiązują bez wyjątków” jest nadal aktualne, ponieważ Amoris laetitia zdaje się podważać tę koncepcję. Inne dubia również wskazywały na bardzo problematyczne stwierdzenie dokumentu, które mówi, że „nikt nie może być potępiony na zawsze” (AL 297), co jest sprzeczne z odwiecznym nauczaniem Kościoła na temat istnienia piekła.

 

„W każdym razie znaczące jest to – podkreśla Hickosn – że abp Fernández w swoim nowym eseju daje progresywnym współpracownikom swego rodzaju „klucz interpretacyjny” w odniesieniu do kilku dokumentów papieskich. Ten argentyński duchowny jest znany jako „ghostwriter” Amoris laetitia i osobisty teolog papieża Franciszka. Fernández mówi teraz, że podobnie jak postępowcy przegapili niektóre kluczowe nowości w adhortacji o małżeństwie i rodzinie, tak też teraz przeoczyli „nowości” zawarte w Querida Amazonia.

 

Hierarcha stwierdza, że jeśli istnieje ścieżka, która się otwiera, „najbardziej owocną i hojną opcją jest skorzystanie z tej możliwości (…) z odważną kreatywnością”. Jak pisze abp Fernández, uderzające jest to, iż „propozycja Franciszka, aby wznieść się wyżej, by myśleć o znacznie głębszych i bardziej znaczących przemianach niż wyświęcanie niektórych żonatych mężczyzn, nie została zauważona”.

 

Kapłan – nowa wersja

Arcybiskup dodaje, że Ojciec Święty „otwiera drzwi” do transformacji kapłaństwa, by przezwyciężyć „konserwatywny klerykalizm”, który „redukuje życie chrześcijańskie do wielbienia”, a z którego wynika, że „świeccy pozostają bez wpływu na społeczeństwo i całkowicie skoncentrowani są na kulcie, któremu przewodniczy kapłan”. Innymi słowy, problemem jest kapłaństwo ustanowione przez Chrystusa – kapłana, który działa podczas Mszy, zsyłając łaski wszystkim nam potrzebne w codziennym życiu, aby być dobrymi katolikami. Według papieża – wyjaśnia hierarcha – świeckim trudno będzie mieć swobodę działania i władzę, jeśli „osoba kapłana jest obarczona tysiącami funkcji, które czynią go niezbędnym do wszystkiego”.

 

„Tak więc chodzi o okrojone kapłaństwo, które koncentruje się na sakramentach Najświętszej Eucharystii i Pokuty, podczas gdy większość innych obowiązków – a nawet sakramentów – które dotychczas były spełniane przez kapłana, mogłyby być powierzone świeckim mężczyznom i kobietom” – tłumaczy Hickosn.

 

Należy tu przypomnieć, że sakrament święceń nadaje kapłanowi na mocy święceń trzy godności: nauczania, uświęcania i sprawowania urzędu. Tymczasem według abp. Fernandeza, celem transformacji, jest pozbawienie kapłanów ich władzy. Jak pisze: „może to uwolnić nas od obsesji na punkcie formowania kapłanów, którzy są nadmiernie przygotowywani i zdolni do wykonywania tysięcy zadań” i są przez to „przeciążeni”. A papież w pkt. 98 Querida Amazonia mówi o potrzebie przekazania większych uprawnień i więcej władzy świeckim.

 

Odnosząc się do pkt 87. adhortacji hierarcha pyta „czy nie widzimy konsekwencji tego podejścia wraz z propozycją uposażenia świeckich we władzę? Czy nie zdajemy sobie sprawy, że za wieloma ograniczeniami i problemami kościelnymi kryje się sposób sprawowania władzy?” Warto zauważyć, że argentyński hierarcha argumentuje tu w sposób podobny do niemieckich intelektualistów, którzy twierdzą, że z powodu kryzysu związanego z wykorzystywaniem seksualnym przez duchownych, władza kapłanów musi być ograniczona, ponieważ dochodzi do nadużyć i stąd wynika obecny kryzys w Kościele.

 

Żonaci wciąż w grze

Dalej abp Fernández przekonuje, że wciąż można wprowadzić żonatych mężczyzn do kapłaństwa, ponieważ papież nie wykluczył takiej możliwości i należy ją przeanalizować w ramach opracowywania „rytu amazońskiego”. Papież o takim rycie wspomina (w przypisie 120), mówiąc w pkt  82. o inkulturowanej liturgii. Argentyński duchowny wskazuje bowiem, że „obrzędy [Kościoła katolickiego] obejmują nie tylko normy liturgiczne lub celebracyjne, ale także normy kanoniczne dotyczące innych spraw, które w pewien sposób związane są z celebracjami i posługiwaniem”.

 

Austen Ivereigh, biograf papieski, wyznaczył sobie misję obrony papieża Franciszka i jego programu reform. Teraz także zabiera głos, próbując wskazać kluczowe elementy reformy zawarte w Querida Amazonia. W materiale „Jak czytać Querida Amazonia” pisze o fundamentalnej reformie Kościoła, tym samym dołączając do tez abp. Fernándeza.

 

Ivereigh wyjaśnia, że ​​papież był „przerażony” „polityką, przemawiającą za zachowaniem „obowiązkowego celibatu kapłańskiego”, ale był również „zdenerwowany” z powodu niektórych biskupów amazońskich, którzy zachowywali się tak, jakby „zwykłe wyświęcenie większej liczby ludzi w jakiś sposób rozwiązywało głębsze wyzwania, przed którymi stoi Kościół”.

 

Brytyjski dziennikarz twierdzi, że „Franciszek widział oznaki, że zwycięża zły duch”, co powodowało napięcia. Dlatego zdecydował się na reakcję, by rozwiązać konflikt. Ivereigh, podobnie jak abp Fernández i ks. Antonio Spadaro (nieoficjalny rzecznik papieża) argumentuje, iż Franciszek dokonał syntezy stanowiska zwolenników i przeciwników zmian w Kościele, zgodnie z dialektyką Hegla, który tłumaczył, że postęp ma miejsce wówczas, gdy między dwoma przeciwnymi elementami występuje synteza.

 

Dziennikarz cytuje też ks. Augusto Zampini Daviesa, argentyńskiego urzędnika z Buenos Aires, który pracuje w Watykańskiej Dykasterii ds. Promowania Integralnego Rozwoju Człowieka, a wcześniej, za czasów za abp. Jorge Bergoglio, posługiwał w slumsach Buenos Aires. Twierdził on, że posługując w slumsach abp Bergoglio nauczył się inaczej patrzeć na świat. Przyszły papież nie zmienił jednak swojej doktrynalnej ortodoksji. „Kiedy pracujesz w slumsach, 90 proc. jego mieszkańców jest samotnych lub rozwiedzionych” – mówi kapłan. „Musisz nauczyć się sobie z tym radzić. Komunia dla rozwiedzionych i żonatych ponownie nie stanowi problemu. Wszyscy przyjmują Komunię. Priorytetem abp. Bergoglio stało się zrozumienie problemów, z którymi borykają się biedni, zamiast skupienie się na posłuszeństwie nieugiętym zasadom”.

 

Ivereigh cytuje ks. Daviesa, który wskazuje, że Querida Amazonia, to swoista przypowieść – podobna do tych przedstawionych przez samego Naszego Pana w Ewangelii – i że „jeśli nie wniknie się w sny Franciszka, nie zmienimy się”. I dotyczy to nie tylko regionu Amazonii, ale całego świata. Nowe swoiste „nawrócenie” obejmuje „inkulturację”.

 

Tę argumentację – pisze Hickson – wykorzystano w dokumencie Instrumentum laboris przed Synodem dla Amazonii, który również twierdzi (w pkt 19.), że Amazonia jest „źródłem Bożego Objawienia” i „miejscem teologicznym”. Podobnie twierdzą niemieccy biskupi mówiąc, iż Niemcy są specyficznym „miejscem teologicznym”, które wymaga inkulturacji i dlatego można pozwolić na wyświęcanie kobiet w tym regionie, małżeństwo kapłanów, a także większe zaangażowanie świeckich w przywództwo Kościoła.

 

Równie dobrze może się okazać, że ta koncepcja inkulturacji w określonym „teologicznym miejscu wcielenia” pozwoli uzasadnić wszelkie dokonywane zmiany w nauczaniu Kościoła. Wszak – jak przypomina brytyjski pisarz – Franciszek nie chce, by ludzie otrzymywali od Kościoła jedynie kodeks doktrynalny lub imperatyw moralny, a nie „wielkie przesłanie zbawienia”.

 

Misja: inkulturacja

Zgodnie z koncepcją inkulturacji pojawia się propozycja wprowadzenia nowych form posługi, w tym dopuszczenia żonatych mężczyzn do kapłaństwa. Po zacytowaniu słów Franciszka, że ​​„istnieje potrzeba duchownych, którzy potrafią zrozumieć amazońską wrażliwość i kulturę od wewnątrz”, Ivereigh wskazuje, że „warto to wyjaśnić: sakramenty są częścią podejmowanych środków, ale celem jest inkulturacja Ewangelii. Celem nie jest rozszerzenie obecności instytucjonalnej. Liczy się posługa inkulturacji, która dokonuje Wcielenia”.

 

Ta inkulturowana forma obecności w Amazonii niekoniecznie musiałaby koncentrować się na urzędach wyświęconych, ale raczej na ustanowieniu nowej struktury Kościoła, w której świeccy – i to głównie kobiety – „mogłyby stać na czele wspólnoty i nią kierować”. Ivereigh wskazuje, że miejscowy biskup może powołać takie kobiety i powierzyć im oficjalny komitet. „Dlatego słuchanie głosu Amazonii może (…) całkowicie przekształcić tam Kościół z klerykalnego w organizację świecką” – komentuje Hickson. Ta nowa koncepcja inkulturacji dla święckich mogłaby zostać zastosowana również w innych regionach świata – sugeruje publicysta.

 

Inny duchowny ściśle związany z papieżem, kard. Michael Czerny – był Specjalnym Sekretarzem Synodu dla Amazonii, a także członkiem komitetu redakcyjnego dokumentu końcowego – używa podobnej argumentacji, co Ivereigh. 12 lutego w wywiadzie opublikowanym w „L’Osservatore Romano” kard Czerny mówi, że papież „marzy o wspólnotach chrześcijańskich zdolnych do inkarnacji w Amazonii i budowy Kościoła o amazońskiej twarzy”. On także podkreśla, że ​​„Kościół uczy się i jest wzbogacony przez kontakt z tym, co Duch już zasiał w tej szczególnej kulturze”. Papież „prosi również o uznanie wartości obecnych w pierwotnych wspólnotach”. Ta inkulturacja obejmuje „umiejętność przyjmowania niektórych wcześniej istniejących rodzimych symboli, bez natychmiastowego zakwalifikowywania ich jako pogańskiego błędu”.

 

Kardynał Czerny wyjaśnia dalej dwa ważne elementy. Po pierwsze, odwołuje się do papieża Franciszka podkreślając, że ​​„możliwość wyświęcania mężczyzn żyjących w związku małżeńskim może być dyskutowana przez Kościół. I już istnieje na przykład w Kościołach wschodnich”. Po drugie, kard. Czerny omawia tę samą sprawę, o której mówili abp Fernández i Ivereigh: rozdział kapłana od władzy. Mówiąc o roli kobiet, Specjalny Sekretarz Synodu przekonuje, że konieczne jest zapoznanie się z rozległym nauczaniem papieża Franciszka, który „wskazuje na potrzebę oddzielenia władzy od posługi kapłańskiej, ponieważ to połączenie rodzi klerykalizm”.

 

Jego zdaniem, kobiety w Kościele są „hamowane przez silny klerykalizm”. I jak wyjaśnia: „Ten stosunek służby i władzy jest tym, co pozostawia kobiety bez głosu, bez praw i bez możliwości podejmowania decyzji w wielu przypadkach”. Dlatego nie chodzi o ustanowienie święceń kapłańskich dla kobiet, ale o osłabienie funkcji i świętych urzędów kapłaństwa katolickiego.

 

Jednocześnie duchowny dodał, że kobiety powinny mieć dostęp – jak mówi papież – do „funkcji i posług kościelnych niewymagających święceń”, które zostałyby uznane i zlecone przez miejscowego biskupa. „Być może nadszedł czas, aby dokonać przeglądu świeckich posług, które już istnieją w Kościele, powrócić do ich fundamentów i zaktualizować je (…), a jednocześnie stworzyć inne nowe, stabilne posługi”.

 

Z kolei ks. Antônio Almeida – jest on ekspertem od synodalnych propozycji dotyczących święceń żonatych mężczyzn, uczestniczył też w rewolucyjnej konferencji w Bogocie w ramach przygotowań do Synodu dla Amazonii w październiku 2019 roku – wskazał, że nowa koncepcja inkulturacji obejmuje ograniczenie obowiązków kapłańskich. Ten brazylijski kapłan przemawiając w União da Vitória (Brazylia), podczas konferencji diecezjalnej 21 lutego na temat Synodu dla Amazonii podkreślił, że kapłani winni ograniczyć się do sakramentów Eucharystii i Pokuty. Wszystkie inne funkcje oraz godności mieliby przejąć świeccy. To oni udzielaliby chrztów, asystowali podczas ceremonii zaślubin itp.

 

Jednocześnie ks. Almeida nalegał, aby plan wyświęcania księży pozostających w związku małżeńskim, był nadal na porządku dziennym. „Nawet niektórzy biskupi i teologowie dają się ponieść opinii mediów, że papież jest przeciwny temu, co biskupi sugerowali na synodzie w kwestii małżeństw, ale to nieprawda” – stwierdził. Kapłan dodał, że wszystko zależy od interpretacji. Posunął się nawet dalej, sugerując, że papież nie omawiając tego, co zaproponowano na synodzie, „zatwierdził” dokument końcowy.

 

„Biskupi, którzy czują potrzebę, mogą poprosić Stolicę Apostolską, aby upoważniła ich w bardziej szczególnych przypadkach do wyświęcania żonatych mężczyzn, mając poparcie w kanonach prawa kanonicznego, w których mówi się o prawach administracyjnych, a w odniesieniu do kanonów, które zastrzegają autorytet papieżowi. mogą oni poprosić, by zwrócić tę władzę biskupowi diecezjalnemu”- podsumowuje kapłan.

 

Jak konkluduje zaś Mike Hickson, wszystkie wymienione tu osoby – blisko związane z Franciszkiem – są przekonane, że w obecnej sytuacji głębsza reforma i transformacja Kościoła nie jest wykluczona.

 

Źródło: lifesitenews.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram