31 marca 2020

Kanonista: sakramenty to dla wiernych kwestia życia bądź śmierci wiecznej

(Fot. Pixabay)

Jeśli kapłan uważa, że biskupi dekret zabraniający udzielania wiernym sakramentów świętych narusza prawo Boże, ma obowiązek kierować się nadrzędnym nakazem dbania o dobra wieczne dusz – przypomina kanonista Philip Gray, cytowany przez portal Life Site News.

 

Wypowiedź ma związek z nierzadkimi przypadkami całkowitej rezygnacji przez duchownych z odprawiania publicznych Mszy świętych czy też spowiadania. Nie jest to, niestety specyfika amerykańska, lecz zjawisko spotykane także w krajach uważanych za katolickie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Philip Gray to prezes Fundacji Świętego Józefa, znawca prawa kanonicznego, a zarazem dyrektor organizacji Katolicy Zjednoczeni na rzecz Wiary (CUF), prowadzącej szczegółowe badania nad doktryną i dyscypliną katolicką. Podkreśla, iż biskupi wydający w odpowiedzi na epidemię koronawirusa powszechne zakazy dotyczące sakramentów, gwałcą prawo kanoniczne. Z kolei kapłani mogą z czystym sumieniem ignorować takie dyrektywy.

 

Jeśli kapłan uważa, że ​​doszło do naruszenia Boskiego prawa przez dyrektywę biskupa, jest zobowiązany do kierowania się prawem Bożym – powiedział Gray. – Mówimy o kwestii życia i śmierci wiecznej.

 

Ta wypowiedź znalazła swe echo w stanowisku Athanasiusa Schneidera, biskupa pomocniczego archidiecezji Najświętszej Maryi Panny w Astanie. W rozmowie z „The Remnant” ocenił on, że kapłan, zachowując dyskrecję oraz nieodzowne środki ostrożności, „nie musi przestrzegać dyrektyw swojego biskupa lub rządu, nakazujących zawieszenie odprawiania Mszy dla wiernych”.

 

– Takie dyrektywy są czystym prawem ludzkim; jednakże najwyższym prawem w Kościele jest zbawienie dusz. Kapłani w takiej sytuacji muszą być wyjątkowo twórczy, by zapewnić wiernym, nawet niewielkiej ich grupie, celebrację Mszy Świętej oraz możliwość przyjmowania sakramentów. Takie było duszpasterskie postępowanie wszystkich księży spowiedników i męczenników w czasie prześladowań – stwierdził hierarcha, który wychował się w Związku Sowieckim. 

 

Zawieszenie publicznych Mszy skrytykował także kardynał Raymond Leo Burke, były prefekt najwyższej instancji sądowniczej w Kościele.

 

„Skoro znaleźliśmy sposób na zapewnienie żywności, lekarstw i innych potrzeb życiowych w czasie zarazy, bez nieodpowiedzialnego ryzyka rozprzestrzenienia się jej, w podobny sposób możemy postarać się zapewnić potrzeby dotyczące życia duchowego – napisał amerykański hierarcha w swym oświadczeniu z 21 marca.

 

Gray powiedział LifeSiteNews, że biskupi katoliccy są w błędzie odwołując publiczne Msze i spowiedzi, w reakcji na epidemię koronawirusa. Zgodnie bowiem z prawem kanonicznym, ochrzczeni katolicy mają prawo do przyjmowania sakramentów, jeśli proszą o nie w odpowiednim czasie i są odpowiednio usposobieni, o czym rozstrzyga duchowny, szafarz sakramentu.

 

Jak podkreśla Gray, „biskup nie powinien nakładać ogólnych zakazów korzystania z sakramentów”, lecz „ustalić wytyczne dla kapłanów, z którymi powinni współpracować”. 

 

„Nie twierdzę, iż ludzie powinni zebrać się równocześnie w pięćset osób ściśniętych w kościele jak sardynki. Mówię, że istnieją rozsądne środki, które biskup może zastosować, aby umożliwić kontynuowanie wszystkich sakramentów. Tego oczekiwałby od nas Chrystus. To są dla wiernych zwykłe środki zbawienia” – sprecyzował kanonista.

 

Jak przypomina LSN, ze względu na epidemię, ogromna większość amerykańskich diecezji odwołała wszystkie Msze publiczne. Niektórzy biskupi posunęli się do zakazów udzielania spowiedzi, chrztów, a nawet ostatniego namaszczenia.

 

 

Źródło: Life Site News

RoM

 

 

Polecamy także nasz e-tygodnik.

Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 673 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram