W kanadyjskim, półmilionowym mieście Quebec City (stolica francuskojęzycznej prowincji Quebec) z tamtejszej bazyliki Notre Dame skradziono relikwiarz w prochami kanadyjskich świętych. Ograbiony i zniszczony został także kościelny sklepik z pamiątkami. Straty wyceniono na kilka tysięcy dolarów kanadyjskich.
Wszystko wskazuje na to, że złodzieje dostali się do wnętrza kościoła rozbijając okna. Policja nie natrafiła na żadne ślady, kto mógł dokonać włamania i kradzieży oraz gdzie mógł trafić cenny relikwiarz. Nie ułatwią tego także zapisy z kamer przemysłowych, bowiem akurat w dniu włamania i kradzieży… były wyłączone.
Wesprzyj nas już teraz!
Księża i wierni z Quebec nie wierzą w odnalezienie relikwiarza z prochami i już teraz myślą o zastąpieniu go możliwie najbardziej do niego podobnym.
Kanadyjski Kościół szczyci się 14 świętymi – ogromna większość z nich kanonizowana była w XVII wieku.
Z bazyliki Notre Dame skradziono relikwie Św. Franciszka z Laval, Św. Andrzeja z Montrealu, Św. Marguerite Bourgeoys i Św. Kateri Tekakwitha. Relikwiarz w Quebec zawierał także relikwie trzech z ośmiu męczenników z Ameryki Północnej, francuskich misjonarze jezuitów zabitych przez plemiona Konfederacji Irokezów – ks. Jeana de Brébeufa, ks. Charlesa Garniera i ks. Gabriela Lalemanta.
ChS
Źródło: catholicnewsagency.com, „Montreal Gazette”