W kameruńskiej archidiecezji Douala doszło do zamachu na katolickiego hierarchę. Nieznani sprawcy oddali strzały w kierunku jego rezydencji, na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. Część komentatorów twierdzi, że przyczyną ataku mógł być stanowczy sprzeciw arcybiskupa wobec rządów prezydenta Paula Biyi.
Zamach skierowany był najprawdopodobniej w osobę abp. Samuela Kledy, przewodniczącego Komisji Episkopatu Kamerunu. Hierarcha znany był z krytycznej postawy wobec prezydenta Paula Biyi, wzywał go m.in. do ustąpienia z urzędu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Kule wystrzelone w kierunku budynku kurii archidiecezji Douala przebiły szyby i utknęły w suficie pomieszczenia – powiedział prasie wikariusz generalny, ks. Dieudonne Bayemeg. – Nie było ofiar, a policja momentalnie przyjechała na miejsce zdarzenia – dodał.
Niektórzy wskazali, że sprawcami mogli być także terroryści z islamskiej organizacji Boko Haram, mającej na swoim koncie liczne ataki na katolików w Nigerii. Terrorystom zdarzało się już w przeszłości przekraczać granicę nigeryjsko – kameruńską. Obecnie prowadzone jest w tej sprawie śledztwo.
Trop prowadzi także do środowiska rządzącego od 1982 r. prezydenta Kamerunu, Paula Biyi. Rządy polityka znane są z wielu kontrowersji. Zarzuca się mu, że skupiając w swoich rękach coraz większą władzę, skierował swoje rządy w stronę dyktatury. Stanowczo rozprawia się z opozycją polityczną, nie zważając na „prawa człowieka”. Najcięższym z zarzutów są jednak oskarżenia o dokonanie siłami rządowymi ludobójstwa na terenie południowego Kamerunu. Prawdą okazały się doniesienia, że policja m.in. dokonywała gwałtów na studentach.
Źródło: catholicherald.co.uk / ncronline.org
PR