Działaczka prolife Kaja Godek poinformowała, że przeciwko niej wpłynął prywatny akt oskarżenia, za stwierdzenie, że „pederastia jest wstępem do pedofilii”. Szefowa fundacji Życie i Rodzina mówiła również, że homoseksualiści chcą adoptować dzieci „bo chcą je molestować i gwałcić”.
– Walka z pedofilią w Kościele i w każdym środowisku, to musi być przede wszystkim ograniczenie wpływu homolobby i tego nie robi żadna siła polityczna dzisiaj w Polsce, dlatego że to pederastia jest wstępem do pedofilii i to pokazuje film braci Sekielskich – mówiła Kaja Godek na antenie telewizji Polsat News. Działaczka prolife precyzowała, że na sześć przypadków molestowania dzieci, aż pięć to przypadki związane z homoseksualizmem sprawcy.
Wesprzyj nas już teraz!
– Teraz geje mówią, że chcą adoptować dzieci. Dlaczego chcą adoptować dzieci? Bo chcą je molestować i gwałcić, takie są fakty – podkreślała Kaja Godek. Te komentarze nie spotkały się z akceptacją ze strony Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko liderce fundacji Życie i Rodzina. „Kaja Godek stanie przed sądem i będzie musiała odpowiedzieć za swoje słowa, którymi skrzywdziła tysiące niewinnych osób” – twierdzą na Twitterze przedstawiciele organizacji, która złożyła pozew.
„Uważamy, że Godek systemowo znieważa osoby LGBT starając się doprowadzić do ich stygmatyzacji i prześladowania” – precyzuje Ośrodek w jednym z wpisów w mediach społecznościowych.
Sama Kaja Godek zaapelowała o pomoc „w walce o prawdę” i wsparcie finansowe na opłacenie obrońcy w sądzie. Działaczka prolife dodaje, że działanie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ocenia jako akt terroru. „Pozew odbieram jako akt terroru przeciw osobom broniącym dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym” – czytamy na Twitterze Kai Godek.
Źródło: wprost.pl, dorzeczy.pl, Twitter
WMa