„Dzisiejsze zawirowania dotyczące cen prądu mogą sprawić, że latem zagrozi nam blackout, czyli przerwy w dostawie energii” – ostrzegają eksperci. Każdego dnia polskie spółki energetyczne notują milionowe straty przez co nie rozpoczynają niezbędnych dla polskiej gospodarki inwestycji.
„Chodzi o to, że rząd przygotował, a parlament uchwalił bardzo nieprecyzyjną i niejasną ustawą blokującą podwyżki rachunków. Nie przygotował przy tym żadnych rozporządzeń do niej. W efekcie spółki energetyczne ponoszą straty – łącznie kilkanaście milionów dziennie, a obiecywane rekompensaty nie działają”, alarmuje serwis interia.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Taka sytuacja jest niezwykle niebezpieczna, ponieważ spółki mogą opóźniać niezbędne inwestycje w rozbudowę polskiej energetyki. – Na przykład Tauron czy Elektrownie Jaworzno. A nie jest to bez znaczenia, dlatego że pewne moce też wypadają z rynku – powiedział w rozmowie z RMF FM Marcin Roszkowski z Instytutu Jagiellońskiego.
W efekcie, gdy przyjdzie gorące lato, to prądu w Polsce może zacząć brakować, tak jak w 2015 roku. I wtedy zaczną się poważne problemy.
Źródło: interia.pl / RMF FM
TK