10 sierpnia 2018

Australia rozważa przywrócenie prawa do eutanazji. Trwa debata w tej sprawie

(fot. PHOTOPQR/VOIX DU NORD)

Władze Australii chcą przywrócenia prawa do wykonywania eutanazji. Obecnie legalizację tzw. wspomaganego samobójstwa blokuje specjalna ustawa, której odwołania domagają się środowiska lewicowe i liberalne. 10 sierpnia kończy się okres debaty społecznej. Następnie przyjdzie czas na procedowanie projektu w parlamencie.

 

W 1995 r. Terytorium Północnej Australii jako pierwsze miejsce na świecie zalegalizowało eutanazję. Zgodnie z konstytucją rząd federalny ma jednak prawo do wprowadzania prawodawstwa, które obowiązuje także terytoria posiadające własny rząd (Terytorium Północne, Australijskie Terytorium Stołeczne, Wyspa Norfolk). Dlatego w 1997 r. wprowadzono ustawę dotyczącą eutanazji (Euthanasia Laws Act), która zablokowała możliwość jej legalizacji na każdym terytorium.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Teraz ustawa blokująca możliwość dokonywania tzw. wspomaganego samobójstwa może zostać uchylona. Domagają się tego lewicowe środowiska, walczące z wszelkimi objawami cywilizacji życia. Działania liberalnych organizacji spotkały się ze zdecydowanym sprzeciwem środowisk pro life, Kościoła oraz wiernych. Powstała specjalna petycja „Powiedz nie eutanazji”, do której podpisania zachęcał abp Anthony Fisher OP, metropolita Sydney.

 

Hierarcha wezwał wszystkich „oddanych cywilizacji życia i miłości” do przyłączenia się do apelu, aby senatorowie głosowali przeciwko odwołaniu ustawy blokującej legalizację eutanazji. Petycja zwraca uwagę, że zagraniczne doświadczenia pokazują, że nie ma bezpiecznej drogi do legalizacji wspomaganej śmierci. Podkreśla również sprzeciw Australijskiego Stowarzyszenia Lekarskiego wobec skracania ludzkiego życia.

 

Legalizacja eutanazji prowadzi nie tylko do tragicznych skutków w postaci skracania ludzkiego życia, ale również do kuriozalnych sytuacji. Przykładem może być zdarzenie, które miało miejsce w szpitalu w Ontario w Kanadzie. Nieuleczalnie chory pacjent poprosił lekarzy o pomoc i opiekę medyczną. Szpital jednak odmówił mężczyźnie pomocy i zaoferował wykonanie eutanazji.

 

Roger Foley, który jest przykuty do łóżka od dwóch lat, tak podsumował swoją sytuację: „Nie otrzymałem pomocy, która ulżyłaby mi w cierpieniu, lecz jedynie propozycję asystowanej śmierci. Czas, który mi pozostał, chciałbym przeżyć z godnością i na tyle samodzielnie, na ile jest to możliwe. Niech społeczeństwo usłyszy prawdę, póki mój głos może być jeszcze słyszany”.

 

 

Źródło: KAI, PCh24.pl

WMa

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram