21 sierpnia 2017

Europa na kolanach. Nie ma dnia bez islamskiego ataku – a można było tego uniknąć

(Zdjęcia ilustracyjne. fot. REUTERS/Morris Mac Matzen/Forum)

Barcelona, Turku, Manchester, Bruksela – w ostatnim czasie te miasta wyznaczają szlak islamskich ataków terrorystycznych. Zgodnie z zaleceniami inspiratorów należących do tzw. Państwa Islamskiego agresorzy wykorzystują to, co mają pod ręką, aby siać śmierć i zniszczenie. Furgonetka prowadzona przez przepełnionego nienawiścią islamskiego „żołnierza” staje się śmiercionośnym pojazdem, pod kołami którego giną niewinne osoby. Europa doprowadziła się do stanu, w którym coraz trudniej doczekać dnia, bez informacji o kolejnych zamachu, ofiarach i cierpiących rannych. Prezentujemy kilka wybranych artykułów – opublikowanych na PCh24.pl – opisujących i analizujących to dramatyczne status quo. Zachęcamy do przeczytania ich po raz kolejny, lub po raz pierwszy. Musimy bowiem znać powody i strategie wojny przeciwko Europejczykom!


Andrzej Solak Początki dżihadu w Europie. Jak to się właściwie zaczęło?
Bezwzględnie wykorzystując dobrodziejstwa oferowane im przez zachodnie państwa opiekuńcze, zarazem nawoływali do zniszczenia zastanego porządku!

Wesprzyj nas już teraz!

Monika Gabriela Bartoszewicz Krwawy atak terrorystyczny? Europo przywyknij!

Z każdym kolejnym atakiem terrorystycznym w Europie, w społeczeństwach narasta nadzieja, że może ten będzie już ostatni, że ta najnowsza masakra coś wreszcie zmieni, coś drgnie, przeważy wreszcie zdrowy rozsądek i polityka dążenia ku wspólnemu dobru zastąpi politykę dobrego samopoczucia.

Piotr Doerre Już wkrótce kolejny zamach. Wiemy kim będzie terrorysta

Nie znamy narodowości terrorystów, ich miejsca urodzenia, ani języka, którym będą się posługiwać. Być może okażą się Pakistańczykami czy Arabami o śniadej skórze, czarnymi Somalijczykami a może brodatymi mieszkańcami Kaukazu, czy nawet białymi Europejczykami. Wiemy jednak jedno. Z pewnością będą muzułmanami.

Roman Motoła Eutanazja czy przebudzenie? Stary Kontynent ciągle ma wybór

Konsekwencja, z jaką dzisiejsza Europa dokonuje rozciągniętego w czasie samobójstwa, przypomina działanie narkomana, który dobrze wie, iż wraz z każdą kolejną aplikowaną sobie „działką” przybliża moment swej nieuchronnej śmierci.

Piotr Doerre W Brukseli terror, a w Warszawie spokój

Jeśli terroryści nie spotkają się z naprawdę ostrą odpowiedzią (a raczej się nie spotkają), to wkrótce ten permanentny stan wyjątkowy przeniesie się do mniejszych ośrodków, rozlewając się na europejską prowincję. Fala zamachów wywoła w końcu emocje, których nie przykryje już tresura politycznej poprawności i w Europie wybuchnie prawdziwy wulkan nienawiści do muzułmanów zamieszkujących Stary Kontynent. 

 

Marcin Austyn „Ubogacenie” za cenę krwi

Nie dajmy zatem się nabrać na oratorskie sztuczki, groźby i prośby. Jeśli chcemy pomagać osobom krzywdzonym przez Państwo Islamskie, kierujmy tę pomoc do ich miejsc zamieszkania – tak jak to czyni Kościół. 

Łukasz Karpiel Hamburg, Konstancja i reszta Zachodu. Nadzieja już tutaj nie mieszka?

Islamskim terrorystom, co rusz przypominającym o swoim istnieniu urządzaniem krwawej łaźni, udało się wytworzyć atmosferę strachu. Z każdym kolejnym zamachem powietrze w europejskich miastach staje się coraz bardziej nią nasycone.

Michał Wałach „Deus vult” albo śmierć Europy

Jeżeli więc Europa chce przetrwać, musi sięgnąć do sprawdzonych rozwiązań, do krzyża, gdyż In hoc signo vinces – w tym znaku zwyciężysz. Musi na nowo wybrzmieć głośne i jednoznaczne Deus vult – Bóg tak chce. Jeśli Stary Kontynent nie zegnie kolan przed Stwórcą, szybciej niż to się wszystkim wydaje, zegnie karki przez mieczem islamu.

 

luk

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 424 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram