Podczas wizyty sekretarza stanu USA Mike Pompeo w Mińsku, zaproponował on dostawy ropy na Białoruś po konkurencyjnych cenach, w ilości która w pełni zaspokoi potrzeby tego kraju.
Spotkanie w Mińsku odbyło się w przyjaznej atmosferze. Padły konkretne propozycje. – Nasi producenci energii są gotowi dostarczyć 100 procent ropy, której potrzebujecie, po konkurencyjnych cenach. Wasz naród nie powinien być zmuszany do zależności od jakiegokolwiek partnera. To kwestia waszego dobrobytu i bezpieczeństwa – powiedział sekretarz stanu USA Mike Pompeo, podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych Uładzimierem Makiejem. Była to wizyta historyczna, gdyż za długoletnich rządów Aleksandra Łukaszenki po raz pierwszy tak wysoki rangą przedstawiciel USA odwiedził Białoruś.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas spotkania Aleksandra Łukaszenki z Mike Pompeo, obaj zgodzili się, że relacje obu krajów powinny być lepsze. Sekretarz stanu USA poinformował prezydenta Białorusi, że niedługo Stany Zjednoczone skierują na Białoruś nowego ambasadora, którego działania skupione będą na poprawie współpracy obu krajów. W ostatni piątek prasa amerykańska nieoficjalnie podała, powołując się na źródła w administracji prezydenckiej, że USA prawdopodobnie wycofają się z zaostrzenia kryteriów wizowych dla Białorusinów.
Natomiast Aleksander Łukaszenka podczas spotkania niespodziewanie powiedział do Mike Pompeo, że zna go z rozmów telefonicznych, prowadzonych kiedy jeszcze Pompeo był szefem CIA – Znamy się z Panem. Niestety zaocznie. I ja tego absolutnie nie kryję, że w czasie pańskiej pracy na poprzednim stanowisku, razem z Amerykanami przeprowadziliśmy szereg inicjatyw po linii naszych specsłużb – powiedział białoruski prezydent, zwracając się do Mike’a Pompeo. Sprecyzował, że te wspólne inicjatywy dotyczyły „walki z terroryzmem i handlem ludźmi”.
W sytuacji wstrzymania od pierwszego stycznia przez Rosję dostaw ropy na Białoruś, nasz wschodni sąsiad szuka innych dostawców ropy. Odpowiednie zapytania o możliwość dostaw i oferty handlowe skierowano m.in. do USA, Azerbejdżanu i Kazachstanu, Polski, Norwegii, oraz państw bałtyckich. Pierwszą zakupioną przez Białoruś partią surowca jest ropa norweska. Teraz nasz wschodni sąsiad otrzymał interesującą propozycję dostaw ropy z USA. Ceny za nią mają być niskie.
Źródło – Kresy24.pl
AB
