1 września 2020

Jan Pospieszalski o unikach PiS wobec LGBT: wybrali hańbę, a będą mieli wojnę

(Fotograf: Adam Chelstowski/Archiwum: Forum)

„Obawiam się, że Zjednoczona Prawica uznała, iż optymalną strategią będzie unikanie frontalnego starcia, niewchodzenie w konflikty, a w przypadku agresji – pluszowy opór i szybkie wygaszanie konfliktu. To w najlepszym przypadku skrajna naiwność, w najgorszym – cynizm i wyborcze samobójstwo”, pisze na łamach tygodnika „SIECI” Jan Pospieszalski.

 

Publicysta analizuje sprawę odwołania Grzegorza Wierzchowskiego z funkcji łódzkiego kuratora oświaty, co stało się po tym, jak udzielił on wypowiedzi na temat społecznego zagrożenia, jakie niesie „wirus ideologii LGBT”. Jego zdaniem fakt, że stało się to na kilka dni przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego nie jest przypadkowe.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Organizacje łódzkich seksedukatorów, z którymi walczy Wierzchowski, otworzyły szampana i niczego tu nie zmienia zapewnienie ministra Piontkowskiego, że w kwestii obrony szkół przed ideologią LGBT podziela stanowisko Wierzchowskiego. Lewica i redaktorzy z Czerskiej poczuli wiatr w żaglach i już domagają się głowy małopolskiej kurator Barbary Nowak, bo – jak głoszą nagłówki – przy tym, co wygaduje kurator Nowak, Wierzchowski to małe piwo”, podkreśla Pospieszalski.

 

Zdaniem gospodarza programu „Warto Rozmawiać” sprawę Wierzchowskiego należy łączyć z wypowiedzią Łukasza Schreibera na temat konwencji stambulskiej. Minister w rządzie Mateusza Morawieckiego stwierdził, że w genderowym dokumencie są wprawdzie „pojedyncze wątki nieakceptowane”, ale jednocześnie zawiera on „masę dobrych rozwiązań”.

 

Jeszcze innym przykładem totalnej uległości PiS jest wypowiedź lidera młodzieżówki tej partii, w który twierdzi, że wojna kulturowa nie ma najmniejszego sensu, a ważniejsze problemy od zwalczania niebezpiecznej ideologii LGBT to troska o prawa zwierząt i czyste powietrze.

 

Jeśli dodamy do tego „zamrożenie” obywatelskich projektów „STOP PEDOFILII”, „Zatrzymaj Aborcję”, a także brak kandydata na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich widać wyraźnie, że władza, która jest postrzegana jako konserwatywna w praktyce nie broni wartości, tylko robi unik za unikiem i lekceważy zagrożenia.

 

„Sprawa jest poważna. Genderowa rewolucja nie bierze jeńców. Świadczy o tym sytuacja na Zachodzie. Przychodzą mi na myśl słowa Churchilla: Mieli do wybrania hańbę lub wojnę. Wybrali hańbę, a będą mieć i hańbę, i wojnę”, podsumowuje Jan Pospieszalski.

 

Źródło: tygodnik „SIECI”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 94 963 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram